Lodowe olbrzymy Uran i Neptun nadal pozostają jednymi z najbardziej niezbadanych ciał niebieskich Układu Słonecznego. Styczność z nimi miała jedynie jedna sonda, Voyager 2, dzięki której już bardzo długo wiemy, jak planety te wyglądają. Próbnik ten wykonał zdjęcia Urana i Neptuna, których mało kto w dzisiejszych czasach nie widział. Nowe badania pokazały jednak, jak bardzo zdjęcia mogą być mylące, gdyż znane nam dobrze kolory Urana i Neptuna nie są prawdziwe.
Jak widać na zdjęciu, planety Uran i Neptun wyglądają inaczej, niż wcześniej sądzono. Uran z koloru zielonkawego przybrał barwę bardziej przypominającą jasnoniebieski. Największą różnicę widać jednak w Neptunie, który zamiast swojego kultowego ciemnoniebieskiego koloru w rzeczywistości jest bardzo podobny do Urana. Skąd więc ta zmiana?
Astronomowie od długiego czasu wiedzą, że większość współczesnych zdjęć planet nie obrazuje dobrze faktycznego wyglądu Urana i Neptuna. Jest to spowodowane tym, że Voyager 2 rejestrował jednokolorowe obrazy w różnych pasmach. Dopiero później obrazy te były łączone, aby uzyskać autentyczny wygląd planet. Jak się jednak okazało, nie była zachowana odpowiednia równowaga kolorów w zdjęciach, przez co planety wyglądały inaczej niż w rzeczywistości. Oprócz tego, w przypadku Neptuna, zdjęcia były ulepszone komputerowo, aby lepiej było widać chmury na jego powierzchni.
Do rozwiązania zagadki kolorów Urana i Neptuna przyczynił się głównie profesor Patrick Irwin z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Profesor Irwin wraz ze swoim zespołem dokonali tego odkrycia za pomocą danych od Kosmicznego Teleskopu Hubble’a i teleskopu VLT należącego do Europejskiego Obserwatorium Południowego. Dzięki obserwacjom tych teleskopów udało im się poprawić kompozycję zdjęć wykonanych przez sondę Voyager 2, jak również przez teleskop Hubble’a.
„Przyrównując nasz model do oryginalnych danych, byliśmy w stanie odtworzyć najdokładniejsze jak dotąd odwzorowanie koloru Neptuna i Urana.” – powiedział profesor Irwin