Wystrzelona 8 sierpnia 2001 roku sonda Genesis, której celem jest pobranie próbki wiatru słonecznego ma poważne kłopoty. Jeśli spełnią się najgorsze scenariusze, sondzie nie uda się powrócić na Ziemię w 2004 roku.
Jedna z baterii sondy może przegrzewać się. Będzie ona potrzebna w czasie powrotu na Ziemię. Jeśli wtedy zawiedzie, uczeni stracą okazję do zbadania próbki wiatru słonecznego. Sonda przez kilka lat będzie ją zbierać znajdując się w punkcie, w którym równoważą się siły grawitacji Słońca i Ziemi.
Przyczyną przegrzewania się jest prawdopodbnie uszkodzenie osłony baterii na skutek znajdujących się tam zanieczyszczeń.
Póki co misja trwa. 13 listopada sonda powinna znaleźć się w miejscu, w którym będzie zbierać wiatr słoneczny.
zbychu
szkoda — Szkoda byłoby takiej fajnej sondy. Przeciez jej badania ostatnimi czasy gdy słońce nas tak bardzo interesuje przydalyby sie niewatpliwie. A tak w ogole to cos jest nie tak – wydaje sie tyle kasy a tu taki blamaz z powodu zanieczyszczen.
Szpajder
Szkoda że się zimna wojna skończyła 🙂 — Kiedy Amerykanie ścigali się z Rosjanami o każdy krok w Kosmosie, to się bardziej przykładali. A teraz? Co i raz im się coś psuje – dwie misje na Marsa zepsuli, przy budowie ISS też cyrki były momentami niesamowite. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło… :>