Korzystając z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (JWST), astronomowie odkryli, że gdy nasz liczący 13,8 miliarda lat wszechświat miał od 4 do 6 miliardów lat, znajdowało się w nim mniej supermasywnych czarnych dziur, niż wcześniej podejrzewano.
Takie supermasywne czarne dziury, które mogą być miliony, a nawet miliardy razy masywniejsze od Słońca, rosną, żywiąc się materią, która je otacza w postaci dysków akrecyjnych. Chociaż supermasywne czarne dziury istnieją we wszystkich dużych galaktykach, nie wszystkie z tych obiektów pochłaniają wystarczającą ilość materii, aby stać się aktywnym jądrem galaktyki (AGN).
Wyniki uzyskane przez JWST na obszarze nieba znanym jako Extended Groth Strip w pobliżu Wielkiego Wozu sugerują, że młody wszechświat mógł być stabilniejszy, niż oczekiwano na tym etapie.
„Nasze obserwacje zostały wykonane w czerwcu i grudniu ubiegłego roku, a ich celem było scharakteryzowanie wyglądu galaktyk w okresie rozkwitu formowania się gwiazd we Wszechświecie”
– powiedziała Allison Kirkpatrick, kierownik zespołu
Ku zaskoczeniu badaczy, zaobserwowali znacznie mniej aktywnych jąder galaktyk, niż wynikało to z dotychczasowej wiedzy.
Allison Kirkpatrick – badaczka z University of Kansas otrzymała więcej czasu z JWST, aby kontynuować badania obszaru Extended Groth Strip, co pozwoli zwiększyć liczbę badanych galaktyk z 400 do 5000.