W piątek 28 marca 2002 o godzinie 2:29 naszego czasu rakieta Ariane 4 w swej najpotężniejszej konfiguracji 44L wyniosła na orbitę dwa satelity telekomunikacyjne: japońskiego JCSAT-8 i europejskiego Astra 3A. Start nastąpił z centrum kosmicznego firmy Arianespace w Gujanie Francuskiej.

Po 19 minutach od startu Ariane osiągnęła orbitę transferową. Oba wyniesione satelity zostały skonstruowane w Stanach Zjednoczonych przez firmę Boeing.

JCSAT-8 został wyprodukowany dla JSAT Corp. z Tokio i został uwolniony po 21,5 minutach lotu. Satelita jest znany także jako JCSAT-2A, gdyż zastąpi starzejącego się JCSAT-2 wyniesionego w 1989 roku. Jego docelowa orbita to orbita geostacjonarna. Satelita zostanie „zaparkowany” nad równikiem, 154 stopnie na wschód od południka zerowego. JCSAT zapewni przekaz telewizyjny w inne usługi telekomunikacyjne w rejonie azjatyckiego wybrzeża Pacyfiku.

Po uwolnieniu JCSAT-8 Ariane odrzuciła specjalny adapter zwany Spelda umożliwiający umieszczenie jednego satelity na drugim i tym samym wynoszenie dwóch ładunków na raz.

W 27. minucie lotu uwolniony został satelita Astra 3A, tym samym dopisując do konta rakiety Ariane 4 kolejny, 68. z rzędu udany start. Astra 3A także trafi ostatecznie na orbitę geostacjonarną. „Zawiśnie” nad równikiem, 23,5 stopnia na wschód od południka 0. Satelita został skonstruowany dla firmy SES Astro z Luksemburga. Pozwoli na transmisję telewizji kablowej i udostępnianie szerokopasmowego dostępu do Internetu dla klientów indywidualnych w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Będzie także współpracował z satelitą Kopernikus należącym do firmy Deutsche Telekom.

Start ten był 60. startem, w którym Arianespace wyniosła na raz dwa różne i niezależne satelity.

Następny start Ariane planowany jest na 16 kwietnia. Rakieta Ariane 4 wyniesie wtedy satelitę telekomunikacyjnego NSS-7.

W tym momencie planowanych jest jeszcze sześć startów Ariane 4, Arianespace chce, by kolejne starty przejęła rakieta Ariane 5. Najbliższy start Ariane 5 jest planowany w przeciągu kilku miesięcy.

Autor

Marcin Marszałek