Chińska bezzałogowa rakieta Shenzhou 3 powróciła dzisiaj na Ziemię, po tygodniu od wystrzelenia.

Kapsuła wylądowała o godzinie 10:51 naszego czasu w centrum Mongolii, w miejscu gdzie lądowały poprzednie rakiety tego projektu.

Od startu, czyli od 25 marca, Shenzhou 3 okrążyła Ziemię 108 razy. Misja ta była zatem dokładnie tak długa, jak misja Shenzhou 2, która miała miejsce na początku roku 2001. Tak samo jak w misji Shenzhou 2, moduł orbitalny pozostał w kosmosie w celu prowadzenia dalszych eksperymentów w najbliższych miesiącach, a na Ziemię powróciła tylko kapsuła Shenzhou 3.

Misja Shenzhou 3 wyniosła w kosmos instrumenty służące m.in. do badań specjalnych materiałów czy też mikrograwitacji. Na pokładzie znajdował się także manekin ludzki zaopatrzony w liczne czujniki. Badał on środowisko wewnątrz statku i zbierał dane na temat możliwości egzystencji ludzkiej w tych warunkach. Przeprowadzono również testy systemu ewakuacyjnego, który mógłby ocalić życie załogi podczas groźnych uszkodzeń.

Oficjalnie mówi się, że misja Shenzhou 3 dała solidne podstawy dla przyszłych lotów załogowych. Wielu ekspertów twierdzi, że Chiny mogą już wkrótce, bo pod koniec przyszłego roku, wysłać pierwszy załogowy statek kosmiczny. Staną się wtedy trzecią potęgą kosmiczną po Rosji i USA.

Fizycznie rakiety Shenzhou są bardzo podobne do rakiet Sojuz, ale posiadają dwie pary wachlarzy słonecznych, których nie mają rakiety rosyjskie. Ponadto statki Shenzhou są cięższe od rakiet Sojuz.

Autor

Zbigniew Artemiuk