Dziś rano o 7:42:22 czasu środkowoeuropejskiego należąca do ESA sonda SMART-1 zakończyła swoją misję rozbijając się o powierzchnię Księżyca. Sonda rozbiła się w miejscu 34,4º szerokości księzycowej południowej i 46,2º długości księżycowej zachodniej. Zdarzenie było obserwowane przez naziemne teleskopy.

SMART-1 zderzył się z powierzchnią Księżyca pod niewielkim kątem (5-10º) i prędkością 2 kilometrów na sekundę. Aby zjawisko było lepiej widoczne zaplanowano, żeby sonda rozbiła się niedaleko linii odzielającej część oświetloną Księżyca od ciemnej, czyli terminatora.

Obrazek to mozaika większej ilości zdjęć wraz z opisem szegółów powierzchni wykonaych przez sondę dwa tygodnie przed jej rozbiciem o powierzchnię Srebrnego Globu. Miejsce zderzenia znajduje się poniżej dolnej krawędzi mozaiki.

Koniec misji SMART-1 był obserwowany przez naziemne teleskopy i radioteleskopy przez wiele miesięcy przed uderzeniem, w szególności ostatnią noc. Kamera umieszczona na pokładzie SMART-1 pracowała do ostatnich chwil.

Zdjęcie przedstawia horyzont Księżyca widziany przez kamerę znajdującą się na pokładzie sondy SMART-1. Zdjęcie zostało zrobione kilka godzin przed jej planowanym rozbiciem o powierzchnię Księżyca.

Obserwacje prowadziła także międzynarodową sieć pięciu radioteleskopów koordynowaną przez JIVE (Joint Institute for Very Long Baseline Interferometry).

Międzynarodowy teleskop o średnicy 3,6m umieszczony 4200m.n.p.m. na wulkanie Mauna Kea na Hawajach. Zarejestrował błysk spowodowany uderzeniem SMART-1 o powierzchnię Księżyca.

Kanadyjsko-francusko-hawajski teleskop na Mauna Kea zaobserwował błysk w rejonie przewidywanego miejsca uderzenia, zaraz po otrzymaniu ostatniego sygnału od sondy.

Europejska Agencja Kosmiczna, do której należała sonda SMART-1 jest w trakcie zbierania i badania napływających do niej danych dotyczących zderzenia ze Srebrnym Globem.

Autor

Tomasz Ożański

Komentarze

  1. Tymek    

    2 km/h ? — Czy na pewno SMART-1 uderzył w powierzchnie księżyca z prędkością 2km/h, a nie 2 km/s ? 🙂 To by chyba nie było wcale takie twarde lądowanie.

    1. tomek    

      poprawione — już poprawione, dzięki za zauważenie błędu, gratulacje za spostrzegawczość 😉

  2. Puchatech K.    

    Europa na Księżycu! — Jeeeest brawo ESA. Teraz jak już umieją trafić w Księżyc to pora na sondę, która będzie lądować nieco subtelniej (przepraszam nie mogłem się powstrzymać od złośliwości).

    No rozbiła się i co, przecież głównym zadaniem misji było przetestowanie silnika jonowego i szukanie lodu wodnego, ale tu już ESA nie jest taka chętna podzielić się informacjami. Mogliby się uczyć od NASA (może jakaś ESA TV 🙂 ?.
    Pozdrawia Puchatech K.

    1. tomek    

      Europa go! go!

      > Jeeeest brawo ESA. Teraz jak już umieją trafić w Księżyc to pora
      > na sondę, która będzie lądować nieco subtelniej (przepraszam nie
      > mogłem się powstrzymać od złośliwości).
      to prawda, esa uporczywie nazywala to ladowaniem na Ksiezycu, czyzby tak bardzo chcieli dorownac nasa?

      God bless Europe! 😉

Komentarze są zablokowane.