Nie ma rąk ani nóg. Kształtem przypomina ludzki tułów owinięty w bandaże mumii. Matrioszka jest manekinem i służyła na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez 4 miesiące. Teraz naukowcy zbadają wpływ promieniowania kosmicznego na narządy imitujące ludzkie organy wewnętrzne.

Żeby dobrze zaprojektować skafandry kosmiczne, pojazdy, moduły transportowe i budynki kolonii kosmicznych, inżynierowie muszą wiedzieć jakie ilości i jakie rodzaje promieniowania mogą być absorbowane przez astronautów. Naukowcy, dzięki manekinom, mogą wprowadzić korekcje do modelu komputerowego, który opisuje wpływ promieniowania kosmicznego na organizm ludzki.

Po analizie danych z setek czujników znajdujących się wewnątrz manekina, Francis Cucinotta z NASA Johnson Space Center i jego koledzy ocenili, że obecny model jest dość dobrze dopasowany do danych empirycznych. Najbardziej niebezpiecznym promieniowaniem jest strumień rozpędzonych jąder atomów pochodzących z wybuchów gwiazd. Zrozumienie niebezpiecznego promieniowania nie sprowadza się jedynie do zmierzenia jego ilości w zewnętrznym otoczeniu. Najważniejsze jest ile tego promieniowania dociera do istotnych organów ludzkich. Zanim promieniowanie dotrze do wewnętrznych obszarów ciała, najpierw musi pokonać ścianę modułu w którym znajduje się człowiek, następnie pokonać materiał skafandra i w dalszej kolejności przejść przez skórę i inne tkanki. Czasami kolizje cząstek promieniowania z barierą wytwarzają nowe źródło promieniowania.

Astronauci z międzynarodowej Stacji Kosmicznej mają czujniki na skafandrach, ale w praktyce nie da się dokładnie zmierzyć promieniowania, które dociera do wnętrza istotnych organów. Manekin jest zbudowany z 35 warstw tworzywa sztucznego, których gęstości są zbliżone do gęstości ciała ludzkiego. W tych warstwach umieszczono 416 dozymetrów zbudowanych z kryształów litu. Oprócz tego w niektórych najbardziej wrażliwych obszarach (mózg, tarczyca, serce, żołądek itd.) umieszczono czujniki, które wychwytują różnice poziomu promieniowania w jednostkowych odstępach czasu.

Autor

Andrzej Żukowski