Architekt zaangażowany w projektowanie Gateway powiedział, że części mieszkalne stacji będą tak małe, że astronauci nie będą w stanie stać w nich prosto.

W ciągu najbliższych kilku lat NASA i jej zagraniczni partnerzy, planują rozpocząć budowę stacji kosmicznej Gateway, na orbicie wokół Księżyca. Gdy zostanie ukończona, pod koniec dekady. Laboratorium kosmiczne będzie około sześć razy mniejsze od ISS, wliczając dwa moduły mieszkalne, które wymuszą na członkach załogi obejście się bez przestrzeni osobistej.

Okołoksiężycowa stacja kosmiczna – Gateway, będzie około sześciu razy mniejsza od ISS.

„I-HAB będzie składał się z przestrzeni mieszkalnej o objętości około ośmiu metrów sześciennych i będzie trzeba ją dzielić z trzema innymi osobami” – przekazał architekt i analityk wzornictwa dla austriackiego LIQUIFER Space Systems, podczas konferencji w ramach Czech Space Week w Brnie – „Innymi słowy, będzie to pomieszczenie 2 na 2 na 2 metry i będzie się tam zamkniętym. Są również inne pokoje, jednak nie są one większe oraz nie jest ich wiele”.

Waclavicek był zaangażowany w projektowanie I-HAB (International Habitation Module), który jest jedną z dwóch części mieszkalnych Gateway, w gruncie rzeczy to sypialnie połączone z przestrzenią laboratoryjną, przy czym druga to HALO (Habitation and Logistics Outpost) zbudowana przez Northrop Grumman Innovation Systems w Stanach Zjednoczonych.

Podczas pracy architekci musieli spełniać wymogi praktyczne narzucane przez charakter projektu, co przyznał Waclavicek. Ich pierwotna nadzieja na większe moduły, zapewniające większą objętość przestrzeni mieszkalnej, zbliżone do tych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, musiała zostać porzucona, ze względu na brak możliwości wystrzelenia na orbitę Księżyca tak masywnych komponentów.

„Zaczęliśmy od pierwszego stopnia, cylindra z wymiarami zewnętrznymi, podobnymi do tych, które znamy z ISS” – opowiedział Waclavicek – „To znaczy średnicą około 4,5 m oraz długością 6 m, jednak ze względu na ograniczoną masę, musieliśmy skrócić go do 3 m. Zostawia nas to z przekrojem wewnętrznym wynoszącym tylko 1,2 na 1,2 metra. Większość objętości wewnętrznej zajmują urządzenia, więc jest to zasadniczo korytarz, gdzie trzeba obrócić się o 90 stopni, aby się rozciągnąć”.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, ze swoim wnętrzem o powierzchni 7,2 na 7,2 metra, gdzie astronauci mogą nawet uprawiać gimnastykę, zapewnia luksusowe doświadczenia w porównaniu do tego, co czeka badaczy Księżyca na Gateway.

„(I-HAB) to właściwie cylinder z włazami na obu końcach i dwoma po bokach oraz korytarz wzdłuż osi” – stwierdził Waclavicek – „Nawet gdy dwie osoby chcą się minąć, jest to już wyzwanie, trzeba przerwać, na moment, cokolwiek się robi, aby umożliwić drugiej osobie przejście”.

Architektom udało się wydzielić 1,5 metra sześciennego przestrzeni prywatnej oddzielonej drzwiami dla każdego członka załogi, mieszkającego w I-HAB. Jednak pobyt na pokładzie będzie wyzwaniem, nie tylko przez ciasne pomieszczenia mieszkalne. Tak jak powiedział Waclavicek – jest to życie w maszynowni – większość modułu będą zajmować głośne i wibrujące urządzenia technologiczne podtrzymujące życie. Ten nieustanny szum zapewne będzie działał na nerwy.

Architekci szukali sposobów, aby złagodzić presję na załogę i sprawić, aby pobyt na Gateway był przyjemniejszy, jednak ciągle napotykali ograniczenia techniczne, wliczając ograniczenia rakiet nośnych, mających wysłać moduł do jego docelowego położenia.

„Zawsze zadawane jest nam pytanie »Gdzie są okna?«” – wspomniał Waclavicek – „Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, najbardziej popularnym miejscem, gdzie astronauci spędzają każdą wolną minutę, jest okno. Jednak występują problemy techniczne z nim związane. Księżyc znajduje się tysiąc razy dalej (niż ISS) i każde okno stanowi zakłócenie w ciągłości konstrukcji. Co więcej, szkło jest bardzo ciężkie, więc okno jest pierwszą rzeczą, z której należy zrezygnować”.

Będą, jednak mniejsze okna na Gateway, umiejscowione w module tankowania ESPRIT, który również będzie zbudowany w Europie.

Pomimo że amerykański moduł HALO mógłby zostać wystrzelony nawet w 2024 r., podróż I-HAB na Księżyc przewidziana jest najwcześniej na 2027 r. Aktualnie, jak powiedział Waclavicek, zespół pracuje nad krytycznym przeglądem projektu (ang. Critical Design Review), ważnym etapem, zanim będzie mogła rozpocząć się produkcja sprzętu. Zaczęto budować atrapę o rzeczywistych rozmiarach służącą do testów interakcji międzyludzkich ze środowiskiem habitatu.

Autor

Amelia Staszczyk