22 kwietnia około godziny 20 cienki sierp Księżyca znajdzie się zaledwie 2 stopnie od Jowisza. Zjawisko trudno będzie dostrzec, gdyż zdarzy się nisko nad horyzontem, na tle jasnego jeszcze wieczornego nieba. A 2 doby później Księżyc spotka się z Wenus.

22 kwietnia Słońce zajdzie (w centralnej Polsce) około 19:50. Zmierzch cywilny zapadnie 40 minut później. Spójrzmy wtedy pomiędzy zachodni i północno-zachodni horyzont.

Planeta i Księżyc znajdować się będą w konstelacji Barana, 2 stopnie od siebie i zaledwie około 6 stopni nad widnokręgiem. Do prowadzenia obserwacji potrzebne będzie więc miejsce z otwartym widokiem w odpowiednim kierunku.

Jasność Jowisza to -2 magnitudo. Rzucałby się on w oczy, gdyby świecił wysoko, na czarnym niebie. Niestety, do poszukiwania go tak nisko nad horyzontem i na tak jasnym tle wieczornej zorzy, radzimy użyć lornetki… Ale nie gwarantujemy sukcesu!

Księżyc przebywać będzie nieco wyżej i w prawo od planety, a jego faza wyniesie zaledwie 2 procent. Dostrzeżenie tak „młodego” sierpa jest zawsze wielkim wyzwaniem.

Reasumując: Ani Księżyc nie pomoże w znalezieniu Jowisza, ani Jowisz w odszukaniu Księżyca. Życzymy jednak powodzenia i zachęcamy do poszukiwań z lornetką w ręku!

Podobnych kłopotów nie będziemy mieć wieczorem 24 kwietnia, gdy Księżyc znajdzie się w gwiazdozbiorze Byka, w pobliżu Wenus. O 21:00 planeta będzie błyszczeć z jasnością -4,5 magnitudo, 25 stopni nad zachodnim horyzontem. Księżyc w fazie 11 procent znajdzie się 7 stopni niżej. Do maksymalnego zbliżenia tych ciał niebieskich dojdzie 25 kwietnia około godziny 4.

Obie planety zmierzają ku złączeniom ze Słońcem. Jowisz osiągnie górne złączenie 13 maja, a Wenus dolną koniunkcję 6 czerwca.

Warto przez najbliższe tygodnie kierować ku Wenus dobrą lornetkę lub teleskop i obserwować jak rośnie jej średnica kątowa i jak staje się ona coraz cieńszym „rogalem”.

Autor

Michał Matraszek