Po latach współpracy naukowców z NASA’s OSIRIS-REx (Origins, Spectral Interpretation, Resource Identification and Security – Regolith Explorer), kapsuła z próbkami asteroidy Bennu wylądowała na Ziemi, 24 września 2023 roku o 16.52 czasu polskiego, w centrum testowym Departamentu Obrony, w okolicy Salt Lake City. Już w ciągu mniej niż dwóch godzin, próbki zostały przetransportowane do ośrodka badawczego.

Najważniejszym i najbardziej wrażliwym punktem całej operacji było badanie próbek w otoczeniu azotu. Gaz ten bowiem wchodzi w najmniejsze interakcje z innymi pierwiastkami i pozwala na wszelkie badania bez dużego ryzyka zanieczyszczenia próbek.

Próbka z Bennu, o masie około 250 gramów, została w poniedziałek (25.09) przetransportowana do Centrum Lotów Kosmicznych im. L. B. Johnsona w Houston. Tamtejsi naukowcy zdemontują zabezpieczenia próbki, pobiorą i dokładnie zważą fragment skały, sporządzą inwentaryzację minerałów i pyłu, a gdy badania dobiegną końca, rozdadzą kawałki Bennu naukowcom na całym świecie.

Kapsuła z próbką asteroidy Bennu po lądowaniu (NASA/Keegan Barber).

Dostarczenie próbki z asteroidy, będące pierwszym takim przedsięwzięciem dla Stanów Zjednoczonych, poszła zgodnie z planem dzięki setkom osób, które zdalnie przysłużyły się do obsługi statku kosmicznego od czasu jego startu 8 września 2016 roku. Po tym kiedy w 2018 wylądował na Bennu, między 2019 a 2020 roku pobrał próbkę, aby w maju 2021 roku rozpocząć powrót na Ziemię (artykuł na temat szczegółów misji możesz znaleźć tutaj).

Po przebyciu miliardów kilometrów statek OSIRIS-REx uwolnił kapsułę z próbką Bennu w stronę Ziemi  w odległości ponad 100 tys. kilometrów. Z prędkością niemal 45 tysięcy kilometrów na godzinę, kapsuła weszła w atmosferę ziemską ok. 130 kilometrów od wybrzeża Kalifornii. W ciągu 10 minut wylądowała z wykorzystaniem dwóch spadochronów na terenie poligonu wojskowego, z niewielką prędkością 18 km na godzinę.

Misje takie jak OSIRIS-REx mają kluczowe znaczenie w badaniach układu słonecznego, inwestygacji przeszłości Ziemi, a nawet pochodzenia życia na naszej planecie. Co więcej, takie asteroidy i planetoidy mogą stanowić zagrożenie dla mieszkańców naszej planety, a misje w rodzaju OSIRIS mogą nie tylko pomóc zbadać skład takich ciał, ale co może ważniejsze, pozwolić ocenić możliwości prewencji zderzeń z naszą planetą, a więc kooperacje z takimi misjami jak zeszłoroczny DART. I chociaż wyniki badań próbki z Bennu nie zostały jeszcze opublikowane, wiemy już, że będą kluczowe w rozwoju badań asteroid.

Autor

Avatar photo
Franciszek Badziak

Entuzjasta fizyki, matematyki i astronomii, licealista. Jeśli go spytacie, co ceni w życiu najbardziej, odpowie, że nie ma czasu, bo gdzieś się spieszy. Poza naukami ścisłymi interesuje się muzyką jazzową, gra na perkusji i łazi po Tatrach.