Sonda Mars Odyssey zakończyła dwa dni temu wypełnianie podstawowych zadań misji. Próbnik odkrył duże zasoby zamarzniętej wody i przygotował przedpole dla astronautów, którzy w przyszłości mają wylądować na Czerwonej Planecie, a także wykonał mapę powierzchni i rozmieszczenia minerałów na Marsie.

Sonda zakończyła sukcesem każdy z podstawowych elementów misji” – powiedział dr Philip Varghese, który kieruje projektem Mars Odyssey w Jet Propulsion Laboratory. Sonda prowadziła szczegółowe badania powierzchni Czerwonej Planety od lutego 2002 roku, czyli przez ponad rok marsjański. NASA wyraziła zgodę na przedłużenie misji do września 2006 roku.

Daje nam to możliwość poświęcenia kolejnego marsjańskiego roku na dodatkowe spawdzenie wyników badań uzyskanych przez nas dotychczas” – powiedziała dr Jeff Plaut z JPL. – „Jednym z celów jest zaobserwowanie zmian klimatycznych. Podczas pierwotnej misji sledziliśmy zmiany pór roku. Mogliśmy zaobserwować rozszerzanie i cofanie się czapy lodowej. Również zarejstorowaliśmy zjawiska pogodowe; występowanie chmur i burz pyłowych. Teraz rozpoczęliśmy poszukiwanie różnic w stosunku do tego samego okresu roku marsjańskiego.

Przedłużenie pracy pozwoli także Mars Odyssey na zdobycie informacji potrzebnych do realizacji innych marsjańskich misji. Około 85 procent zdjęć oraz innych danych ze Spirita i Opportunity dotarło na Ziemię właśnie dzięki pośrednictwu Mars Odyssey. Próbnik pozwolił na dokonanie wyboru miejsc lądowania dla łazików, a teraz pomoże w podobnych przygotowaniach do misji Phoenix, która powinna wylądować na Marsie w 2008 roku. Nasza sonda ma również wspomagać Mars Reconnaissance Orbiter, dopóki nie dotrze on do Marsa w marcu 2006 roku. Dzięki stałemu monitorowaniu warunków atmosferycznych nowa sonda będzie mogła w sposób kontrolowany korygować orbitę aż do czasu osiągnięcia założonej.

Misja Mars Odyssey rozpoczęła się 7 kwietnia 2001 roku. W celu umieszczenia próbnika na pożądanej orbicie wykorzystano podobną technikę, jak ta przewidziana dla Mars Recoinassance Orbiter. 21 października sonda znalazła się ostatecznie na właściwej stałej orbity. Na pokładzie satelity znajdują się trzy systemy badawcze: zespół aparatów fotograficznych wyposażonych w czujniki umożliwiające obserwacje zarówno w podczerwieni, jak i w świetle widzialnym; spektrometr i spektrometr gamma, spektrometr neutronowy oraz detektor wysokoenergetycznych neutronów i detektor promieniowania środowiska.

Niecały miesiąc po rozpoczęciu badań, zespół opublikował informacje o jednym z najważniejszych odkryć misji. Znaleziono wodór tuż pod powierzchnią Marsa w okolicy południowego bieguna planety. Naukowcy zinterpretowali obecność atomów wodór jako dowód na istnienie zamrożonąej wody. Jej ilość była zaskakująca, po stopieniu możnaby nią kilkukrotnie wypełnić jezioro Michigan.

A oto kilka innych ważncyh osiągnięć sondy:

  • Kiedy na półkuli północnej Marsa zapanowało lato, pokrywa zamrożonego dwutlenku węgla kurczyła się, Odyssey znalazła pozostałości wody.

  • Wykonane w podczerwieni mapy Marsa pozwoliły na ustalenie, że minerał określany jako oliwin jest szeroko rozpowszechniony na Czerwonej Planecie. Wskazuje to na suchość środowiska, ponieważ woda spowodowałaby wmycie oliwinu pomiędzy inne minerały.

  • Odkrycia wsazują, że ilość wody znajdującej się w najcieplejszych rejonach Marsa jest zbyt duża, by istaniała równowaga atmosferyczna, Mars przechodzi więc prawdopodobnie zmiany klimatyczne. Możliwe też, że czapy lodowe na planecie są w fazie topnienia.

  • Zmierzono, że promieniowanie na powierzchni Marsa pochodzące od słonecznych rozbłysków jest 2-3 razy silniejsze niż wokół Ziemi.

  • Zespół aparatów fotograficznych wykonał doskonałą mapę powierzchni Marsa, i to zarówno w świetle widzialnym, jak i w promieniowaniu podczerwonym.

    Zrobilismy wszystko, co zaplanowaliśmy, a nawet więcej” – powiedział Robert Mase, kierujący w JPL misją Odyssey. Choć niezwykle jasna flara słoneczna zniszczyła w październiku 2003 roku instrument badający poziom promieniowania, stan zdrowia Odyssey jest doskonały. Sonda ma wystarczającą ilość paliwa, by zachować zdolność pracy do końca kolejnej dekady przy podobnym zużyciu. Przedłużenie misji będzie kosztować 35 milionów dolarów. Czas pracy Odyssey zostanie podwojony za niespełna jedną ósmą wydatków związanych z umieszczeniem sondy na orbicie okołomarsjańskiej, wynoszącego 297 milionów dolarów.

  • Autor

    Łukasz Wiśniewski

    Komentarze

    1. AS    

      Jak to jest z klimatem marsa ? — Kiedy ponad trzydziesci lat temu „Mariner 9 ” wchodzil na orbite Marsa nie mogl od razu rozpoczac badan ze wzgledu na szalejaca wowczas kilka miesiecy globalna burze pylowa.Od tamtego czasu Mars jest praktycznie caly czas monitorowany,szczegolnie dokladnie w ostatniej dekadzie.Nie slyszalem aby w tym czasie podobna historia sie powtorzyla.Czy wiec wowczas byl to „awenament” {na skale pulku-jak mawial moj szef w wojsku},czy wymowka amerykanow zwiazana z problemami z „Marinerem” ?

      1. meynard    

        Burze — Ostatnia burza pylowa na marsie miala miejsce w 2001 roku. Czyli ta z misji Marinera to nie byl ewenement. https://news.astronet.pl/news.cgi?1111

    2. AS    

      OK-ey. — Dzieki za podpowiedz. P.S. Dlatego tak lubie zagladac na te strone

    Komentarze są zablokowane.