We wrześniu 2004 roku Cassini odkrył wielki jasny układ sztormowy na południowej półkuli Saturna, który nazwano “smoczym sztormem” ze względu na nietypowy kształt. Smoczy sztorm zdaje się być strukturą długoterminową, która okresowo jaśnieje tworząc bardzo jasne, białe pióropusze, które potem opadają. Cassini zarejestrował także silne błyski radiowe pochodzące od intensywnych wyładowań w jego obrębie.
Smoczy sztorm – skomplikowany, jasny, o konwektywnym charakterze, pojawił się w połowie września 2004 roku i okazał się pomocny w szukaniu rozwiązania pewnej wciąż nierozwiązanej zagadki dotyczącej Saturna.
Smoczy sztorm był silnym źródłem radiowym w lipcu i wrześniu 2004 roku. Radiowe błyski miały charakter podobny do tych, które pochodzą z wyładowań na Ziemi. Co ciekawe, Cassini zarejestrował błyski tylko wówczas, gdy sztorm był widoczny na nocnej półkuli. Gdy obserwacje były prowadzone od strony dziennej, wówczas radiowe błyski cichły. Powtarzało się to w ciągu wielu obrotów planety, przez kilka tygodni. Zadziwiająca punktualność z jaką pojawiały się sygnały od razu wskazywała, że sygnał radiowy pochodzi od sztormu. Naukowcy wywnioskowali, że smoczy sztorm to ogromna “burza z piorunami” produkująca wyładowania podobnie jak ma to miejsce na Ziemi. Przypuszcza się, że energia sztormu może pochodzić z głębszych partii atmosfery.
Zagadką jest dlaczego aktywność radiowa pojawia się gdy smoczy sztorm przechodzi na nocną stronę planety i kończy się z nastaniem dnia. Przypuszczalnie źródło błyskawic leży głębiej i na wschód od widocznego “smoka”. W tym wypadku wznosiłoby się ono w czasie nocy i opadało w dzień, idąc tuż przed “smokiem”. To z grubsza pozwala wyjaśnić regularność radiowych sygnałów błyskawic.
Struktura smoczego sztormu budzi zainteresowanie naukowców także z innego powodu. Po dokładnym przejrzeniu obrazów z wielu miesięcy okazało się, że sztorm wznosi się w tej samej części atmosfery, w której wcześniej produkował silne, jasne podstruktury konwektywne. Inaczej mówiąc “smok” to długoterminowa struktura w głębokich warstwach atmosfery, wywołująca okresowo gwałtowne pojaśnienia w kształcie pióropusza, które potem opadają. Na wcześniejszych zdjęciach (z lipca 2004) zauważono też błyski radiowe i (z marca 2004) trzy małe, czarne sztormy w kształcie owali, które odłączyły się od głównej struktury. Dwa z nich potem połączyły się, a trzeci został poniesiony na zachód i Cassini stracił go z widoku. Sztormy o tym charakterze rozciągają się dopóki nie połączą się z przeciwnymi wiatrami południowymi i północnymi.
Tego typu małe owale mogą też formować większe struktury, czyli większe owale oraz wiatry wschodnie i zachodnie. Małe sztormy wychodzące z wielkich burz z piorunami tworzą “łańcuch”, który przenosi energię z dolnych warstw atmosfery i pomaga podtrzymać potężne prądy atmosferyczne.
Cassini ma jeszcze przed sobą wiele możliwości uchwycenia ień w obrębie “smoka” i podobnych. Możliwe, że naukowcy rozwiążą ostatecznie zagadkę błysków radiowych i zaobserwują powstawanie i łączenie się sztormów w ciągu następnych dwóch lub trzech lat.
Anonymous
Trzeba jeszcze napisać… — O ostatnich przelotach koło Tytana i Enceladusa, przecież już za parę dni będzie następny, najbliższy z dotychczasowych (Enceladus 500 km), i jeden z kilku takich zaplanowanych na całą misję nominalną.
Andrzej
A kolejny(e) księżyc(e) Saturna? — W drugiej połowie ubiegłego roku Cassini odrył dwa maleńkie księżyce, nazwane tymczasowo S/2004?S1 i S/2004?S2:
https://news.astronet.pl/news.cgi?4387
oraz jeszcze nie do końca pewne S/2004 S3, S/2004 S4:
https://news.astronet.pl/news.cgi?4438
Pod koniec 2004 roku Cassini odkrył już w sumie 34 zatwierdzony przez IAU księżyc Saturna! Nadano mu wtedy tymczasową nazwę S/2004 S5… Księżyc ten krąży po orbicie a=377,4 tys. km, zawsze kilkadziesiąt stopni za Dione (nota bene: na tej samej orbicie, tylko że akurat przed Dione znajduje się Helene; ex. S/1980?S6). Obydwa “trojańskie” księżyce są bardzo malutkie: Helene ma średnicę ok. 32 km, a ten drugi tylko 4-5 km…
Co ciekawe udało się także zaobserwować zespołowi CICLOPS przypuszczalnie kolejny: S/2004?S6! Krąży on nieco wyżej od powyższych: a=140,8 tys km i ma średnicę około 5 km…
Jeśli się potwierdzą te odkrycia, Saturn będzie miał wtedy już aż 37 moonów!
—————————————-
Na początku tego roku IAU nadzwyczajnie szybko nadał nazwy wszystkim 34 zatwierdzonym oficjalnie księżycom, i tak:
S/2004?S1 = Methone (XXXII)
S/2004?S2 = Pallene (XXXIII)
S/2004 S5 = Polydeuces (XXXIV)
oraz ostatni odkryty z Ziemi:
S/2003?S1 = Narvi (XXXI)
…jak widać w układzie Saturna wrze jak w ulu od nowych odkryć! :)))
A oto na koniec jeszcze lista nazw księżyców Saturna ułożona w kolejności alfabetycznej:
Albiorix, Atlas, Calypso, Dione, Enceladus, Epimetheus, Erriapo, Helene, Hyperion, Iapetus, Ijiraq, Janus, Kiviuq, Methone, Mimas, Mundilfari, Narvi, Paaliaq, Pallene, Pan, Pandora, Phoebe, Polydeuces, Prometheus, Rhea, Siarnaq, Skathi, Suttungr, Tarvos, Telesto, Tethys, Thrymr, Titan, Ymir.
oraz odległości od planety:
Pan, Atlas, Prometheus, Pandora, Epimetheus, Janus, Mimas, Methone, Pallene, Enceladus, Tethys, Telesto, Calypso, Dione, Helene, Polydeuces, Rhea, Titan, Hyperion, Iapetus, Kiviuq, Ijiraq, Phoebe, Paaliaq, Skathi, Albiorix, Erriapo, Siarnaq, Tarvos, Narvi, Mundilfari, Suttungr, Thrymr, Ymir.
Andrzej Karoń
http://ksiezyce.republika.pl/
Andrzej
errata — “Co ciekawe udało się także zaobserwować zespołowi CICLOPS przypuszczalnie kolejny: S/2004 S6! Krąży on nieco wyżej od powyższych: a=140,8 tys km i ma średnicę około 5 km…”
Chciałem napisać, że krąży nie nieco wyżej od powyższych lecz nieco wyżej od TRZECH BAJBLIŻSZYCH
(księżyców Saturna rzecz jasna)
Za pomyłkę przepraszam Państwa
Andrzej Karoń
Scorus
Nowe odkrycia — Ostatnio poinformowano także o:
– zatwierdzeniu przez IAU nazw utworów powierzchniowych na Phoebe;
– ciekawych badaniach magnetosfery Saturna, w tym obrazach pasów radiacyjnych i wodnych jonach w jej obrębie;
– odkryciu kilku nowych pierścionków i śladów niewidocznych miniaturowych księżyców w układzie pierścieni;
– obserwacjach turbulencji i zawirowań w atmosferze.
Jak widać Układ Saturna jest prawdziwą planetologiczną Ziemią Obiecaną!
NitaJerzy
Tak bardzo chciałbym dowiedzieć się więcej o globach przy- i pozasłonecznych — Każda mało zbadana planeta to planetologiczna ziemia obiecana. Jesteśmy nieco zaawansowani w badaniach Marsa, Jowisza i Saturna, ale przydałoby się wysłać tak duże sondy jak Galileo czy Cassini także do Urana i Neptuna. I tam na odkrycie czeka bardzo wiele interesujących
zjawisk. Są to przecież bardzo dynamiczne i tajemnicze globy, też posiadające wiele naturalnych satelitów. Również i pobliska niegościnna Wenus też może dostarczyć nam sporo wrażeń gdy podejmiemy się bardziej intensywnych jej badań. Szkoda, że tym naszym ziemskim światem nie rządzą odlotowi naukowcy, a przyziemni i jakże często nieuczciwi politycy i ekonomiści. Ludzie, obecnie mający decydujący wpływ na losy naszego świata swoimi nieuzasadnionymi cięciami finansowymi bardzo ciekawych projektów i przedsięwzięć, robią wielkie szkody współczesnej nauce. Najlepszym tego przykładem są plany NASA wobec HST. W tym kontekście myślę, że rola nauki i naukowców we współczesnym świecie nie powinna być jedynie służebna. Uczeni powinni wywalczyć sobie prawo do zwiększenia swoich wpływów na świat polityki i finansów. Osobiście wolałbym być rządzony przez ludzi całym sercem zaangażowanych w – ułatwiający pracę i życie codzienne – rozwój naukowo-techniczny niż przez politycznych intrygantów, ignorantów i troglodytów. Przydałaby się – zamiast czerwonej, brunatnej, pomarańczowej czy fiołkowej – jakaś niechby i ultrafioletowa społeczna rewolucja.
Leszek B.
* * * — Święte słowa. Uważam, że w związku z tym astronomia powinna być pełnoprawnym przedmiotem. Choćby w wymiarze 1 godz. tygodniowo w klasie maturalnej. Człowiek, który raz w pełnej krasie widział pas Drogi Mlecznej nabiera pokory i poszerzają mu się horyzonty. Ale to już temat na inną dyskusję…
Scorus
Eksploracja — Misja do Neptuna i Trytona (najlepiej z próbnikiem do badań jego powierzchni) byłaby naprawdę fascynująca nawet gdyby trzeba by tam lecieć ze 12 lat, ale przy obecnej polityce naukowej na pewno nie zostanie zaproponowana w najbliższych dekadach. O szybkim przelocie koło Urana coś nie tak dawno gadali w ramach pomysłu New Chorizons 2, ale obecne nie jest pewna nawet realizacja misji New Chorizons 1. W latach 70-tych zdobyliśmy Księżyc, wysłaliśmy Voyagery i Vikingi, oraz rozpoczęliśmy pracę nad Wielkimi Obserwatoriami (Hubble, Comton, Chandra i Spitzer). Teraz ekonomista O’kenef chce zlikwidować Hubblea, a misje do naprawdę niezbadanych planet są zawieszane. Co się dzieje z tym światem.
Michał M.
A przedsię-kurde-biorczosć?
> Święte słowa. Uważam, że w związku z tym astronomia powinna być
> pełnoprawnym przedmiotem. Choćby w wymiarze 1 godz. tygodniowo w
> klasie maturalnej.
A coz przędsiębiorczością? Jeśli Leszku wstawisz astronomię do programu, to może zabraknąć miejsca na ten nowoczesny i arcyważny przedmiot.
Porąbany świat!
BlaBla
Politycy nie przylecieli z kosmosu to sa nasi wybrancy… — Masz racje to obciach ,ze np taki kraj jak Polska wydaje nieproporcjonalnie mało pieniedzy na badania kosmosu,ale zauwaz ,ze to spoleczenstwo rozdaje karty w polityce ,od tego sa wybory zeby wybierac odpowiednich ludzi,kazdy z tycch ignorantow o ktorych piszesz dostal tysiace glosow poparcia,mysle,ze najpierw musimy zbudowac tutaj spoleczenstwo obywatelskie z prawdziwego zdazenia ,malo ludzi jest swiadomych tego jak wazny jest rozwoj nauki nalezy im o tym przypominac,marudzenie na politykow prowadzi do nikad,a tak na marginesie to jestem zdania ,ze polscy naukowcy sami niepotrafia zadbac o siebie ,nie potrafia stworzyc zadnego silnego lobby ,kolejarze i gornicy ktorym sie nic nie nalezy potrafia rok w rok wyciagac z budzetu miliardy ,a swiat polskiej nauki?zerowa obecnosc w massmediach ,pularyzacją nauki w internecie zajmuja sie z wlasnej kieszeni entuzjasci osoby prywatne ,znacie np jakiegos posla ktory zwyksztalcenia jest astronomem ,astrofizykiem?Ludzie polskiej nauki to pod tym wzgledem to niestety straszne gamonie nie potrafia wogule na forum publiczne wprowadzic tego tematu mimo ,ze argumentów w walce o srodki finasowe na pewno by im nie zabraklo…
Jan Wiślak
astropolityka — – W rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego astronom był ministrem.
Michał M.
Blokujemy Hożą? To mrzonki 🙁
> znacie np jakiegos
> posla ktory zwyksztalcenia jest astronomem ,astrofizykiem?
Chyba był kiedyś ministrem niejaki Robert Głębocki, astronom z wykształcenia. Ale już nie pamiętam od czego ministrem 😉
> Ludzie
> polskiej nauki to pod tym wzgledem to niestety straszne gamonie nie
> potrafia wogule na forum publiczne wprowadzic tego tematu mimo ,ze
> argumentów w walce o srodki finasowe na pewno by im nie zabraklo…
Kiedy Lepper chce wymusić wzrost ceny żywca o złotówkę, blokuje drogi. Przyjeżdża policja aby… dbać o bezpieczeństwo blokujących. A co mają zablokować fizycy i astromomowie? W Warszawie Hożą, w Łodzi Pomorską, a w Chorzowie Park Kultury i Wypoczynku?
Niestety, swoich praw w Polsce dochodzi się albo szantażem (jak Lepper) albo korupcją (Rywingate, Orlengate i pewnie dziesiątki_innych_gate). Ludzie nauki nie mają dostępu do żadnej z tych 2 metod.
Jan Wiślak
astrominister — Tak, zgadza się. Robert Głębocki. Zmarł niedawno.
BlaBla
Jeden ze sposobow 🙂 — Zgadza sie,to smutne ,że czesto opinia publiczna zwraca uwage na jakiś problem dopiero wtedy kiedy jest zadyma,ale kto inny jak nie sami naukowcy powinni walczyc o srodki na rozwoj nauki.To na pewno bardzo trudne,wymaga zorganizowania sie ,ciaglego nacisku na media ,na polityków, trzeba porostu robic duzo “hałasu” ,może nawet zorganizowac od czasu do czasu jakas demonstracje przed URMem :).Coś trzeba robić nie mozna tylko grzecznie milczyc.
Gdyby na przykład opublikować w wielu miejscach w internecie apel o zwiekszenie srodkow przeznaczanych na np.CBK pod którym każdy moglby wpisac swój glos poparcia i nastepnie po zebraniu odpowiednie liczby podpisow(nie tylko internautów ,ale takze np.osób znanych ,popularnych itp.)oraz po zainteresowaniu cala akcja mediow wyslac taki apel w odpowiednim czasie do odpowiednich decydentów… i może coś by to dało,napewno bylby to krok w dobrym kierunku,zawiazalby sie przynajmniej jakas grupa nacisku.
Grzegorz
Od gornikow zdala — Ja rowniez jestem gornikiem i milosnikiem astronomi i chcialbym cie widziec w pracy na dole zaraz bys zmienil zdanie.A tak mowiac to chcialbym cos wiecej dowiedziec sie o tym Smoczym sztormie na Saturnie.
BlaBla
Ile dostaje z naszych kieszeni CBK a ile zadymiarze górnicy i dlaczego? — W normalnym kraju jak jakies przedsiebiorstwo generuje straty to predzej czy pozniej plajtuje,tak tez jest w Polsce ,ale u nas jest kilka wyjatkow jednym z nich jest górnictwo wszyscy podatnicy dokladaja kupe kasy do gornictwa,zamiast ten problem rozwiazac w cywilizowany sposob to sie doklada caly czas miliardy do gornictwa z kieszeni nas wszystkich placacych podatki,gdyby chociaz drobna czesc z tego co idzie na podtrzymywanie przy zyciu gornictwa przeznaczyc na badania kosmosu to juz dawno bylibysmy ESA
Co do ciezkiej pracy to kopanie i zasypywanie dolów tez jest ciezką praca tyle ,ze nie generuje zyskow jest niepotrzebna , Polska jest zbyt rozwiniety krajem jak na gornictwo u nas nikt za 50 dolarow miesiecznie nie bedzie pracowal w gornictwie ,uwazam ,ze rozsadniej byloby zlikwidowac dotacje dla gornictwa zaoszczedzone pieniadze przeznaczyc na tworzenie nowych PRAWDZIWYCH miejsc pracy na sciaganie firm wysokich technologi itp.Wiadomo ,ze gornicy beda przeciw(eufemizm) i wcale sie nie dziwie ,ale politycy powinni w tej kwesti byc bardziej zdecydowani.
P.S. Nie tylko górnicy ciężko pracują
Reset
racja — – Co racja to racja. Zamiast dokładać do niedochodowego górnictwa, to lepiej te pieniądze dac górnikom na przekwalifikowanie. Wszyscy szanujemy wysiłek górników, tylko po cholerę ma ta praca (powiedzmy to sobie jasno) przynosić straty?
I tak nam zeszło ze Smoczego sztormu 😉
Grzegorz
Górnictwo bez dotacji — Kolego jeśli mogę tak mówić,górnictwo ostatnią dotację miało w 1993r a od 1994r nie dostało ani złamanego grosza a było zmuszane do płacenia różnego rodzaju podatków,agdy przyjeżdżały różnego rodzaju delegacje z zagranicy to nie mogły w to uwierzyć gdyż na całym świecie w małym lub większym stopniu górnictwo jest dotowane czy ci się to podoba czy nie ale taka jest prawda, ja widzę że ty byś najchętniej wszystkim wszystko zabrał to tyle co mam do powiedzenia gdyż muszę już iść do pracy w przeciwieństwie do innych bez obrazy.
Michał M.
21 cm revolution
> przydałoby się wysłać tak duże sondy jak Galileo czy
> Cassini także do Urana i Neptuna. I tam na odkrycie czeka bardzo
> wiele interesujących
> zjawisk. Są to przecież bardzo dynamiczne i tajemnicze globy,
> też posiadające wiele naturalnych satelitów.
Super by było. Przeloty w pobliżu Ariela (pozdrawiam imiennia :), Umbriela…
Niestety, obawiam się że do tego może nie dojśc za naszego życia. Decydenci rozumują teraz na zasadzie “wszystko dla Marsa bo tam ponoć kiedyś była woda i jest szansa że żyją jakieś paskudztwa”.
> Szkoda, że tym naszym ziemskim
> światem nie rządzą odlotowi naukowcy, a przyziemni i jakże często
> nieuczciwi politycy i ekonomiści.
Sami ich niestety wybieramy. Inna sprawa, że nie mamy możliwości wybrać kogos innego. Jeśli Kongres USA składa się z Demokratów i Republikanów, to czego oczekujesz? Każdy z nich przede wszystkim liczy się ze zdaniem bandy, która pomogła mu się tam znaleźć.
To samo u nas – musimy wybrać posłów z PO, PiS, LPR, Samoobrony, SLD, SDPl, UW. A uczciwego wybrać nie możemy 🙁
> Najlepszym tego przykładem są plany NASA wobec HST.
To jest zbrodnia!
> Przydałaby się – zamiast
> czerwonej, brunatnej, pomarańczowej czy fiołkowej – jakaś niechby
> i ultrafioletowa społeczna rewolucja.
Rewolucja na fali 21 centymetrów! To jest pomysł!
NitaJerzy
W normalnym świecie planowanej zbrodni o której wszyscy wiedzą dałoby się zapobiec — A propos planowanej z zimną krwią zbrodni na HST. Tak się czasem zastanawiam czy Teleskopu Kosmicznego dla dobra nauki nie mogłoby odkupić od skąpiących na jego konserwację Amerykanów jakieś inne aspirujące do roli kosmicznego mocarstwa państwo ? Czy stałyby na przeszkodzie takiej ewentualnej transakcji względy jedynie prestiżowe czy też także ochrona technologicznych tajemnic ? Niezależnie od tego, gdyby Europa, Japonia, Rosja czy też Chiny zaproponowały odkupienie od USA Teleskopu postawiłyby Waszyngton w kłopotliwej sytuacji. A najciekawiej porobiłoby się gdyby jakiś strasznie bogaty arabski szejk
zadeklarował że pokryje koszty napraw i konserwacji HST aby zdecydowanie poprawić mocno nadszarpnięty w oczach świata wyczynami Al-Kaidy wizerunek Arabów i muzułmanów. Ciekawe jak Amerykanie uzasadniliby swoją – najprawdopodobniej negatywną – reakcję na
tego typu propozycję ?
Scorus
Nasowska gadanina — Pewnie tak, że misja do HST „jest zbyt niebezpieczna”, tak jakby cztery poprzednie były od niej miej niebezpieczne. Jakoś po katastrofie Challengera o ograniczeniu lotów wahadłowców o minimum nikt nie mówił.
BUBU
Do dofinansuj OWLa — To już dzisiaj wykup cegiełkę OWLa i załużmy współny front anti mars society który z nauką nie ma nic wspólnego,
Szkoda że niektórzy z członków redakcji się w tym udzielają.
http://www.eso.org/projects/owl/index.html
Xmaxtor
Kosmici istnieją ? — Ja widziałem jeednego ma swojego bloga http://jajeczko2000.blog.onet.pl/
😀 Ten sprawia że pojawia się straszne uczucie w kiszkach ;]