Polski obywatel będzie prawdopodobnie trzecim w historii ludzkości kosmicznym turystą, który wraz z rosyjską załogą uda się na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Wokół sprawy wytworzył się istny szał medialny, każdy próbuje zgadnąć jaka jest tożsamość kandydata. Rzecznik Jana Kulczyka zaprzeczył jakoby chodziło o najbogatszego z Polaków, zaś radiowa Trójka podała, iż jest to polski biznesmen mieszkający na stałe we Francji. Istnieją też podejrzenia, że kandydat jest kobietą. Gazeta Wyborcza twierdzi, iż w kosmos poleci Leszek Czarnecki. Komu wierzyć i jakie są fakty?

Informację o tym, że Polski obywatel chce polecieć w locie turystycznym w kosmos podała przedwczoraj (18 lutego 2002) rosyjska agencja Interfax, powołująca się na anonimowe źródła w kierownictwie podmoskiewskiego Ośrodka Przygotowań Kosmonautów oraz w Instytucie Problemów Medyczno-Biologicznych, który zajmuje się doborem kandydatów do podróży w kosmos.

Zgodnie z tymi doniesieniami, polski kandydat na kosmicznego turystę ma stopień doktora i jest gotów pokryć koszty uczestnictwa w locie taksówkowym w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS)

W ciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni Polak miałby się poddać odpowiednim badaniom, które określą, czy może uczestniczyć w locie kosmicznym. Jeżeli pomyślnie przejdzie testy, to rozpocznie – wraz z zawodowymi kosmonautami – przygotowania do lotu.

Sam termin lotu jest niejasny. Na wspominany przez niektóre media jesienny lot taksówkowy turysta miałby szansę, gdyby już przeszedł testy medyczne. Jeśli ma im dopiero zostać poddany, to lot może nastąpić dopiero przy następnej okazji, czyli w kwietniu 2003 roku.

Jak też poinformował nas pan Waldemar Zwierzchlejski (za co serdecznie dziękujemy), poza dwoma potencjalnymi turystami, którzy mają już testy za sobą: Jamesem Cameronem oraz anonimowym Amerykaninem, w kolejce czeka dwóch następnych kandydatów. Wśród nich mógłby znaleźć się wspomniany Polak. Spośród „wycieczek” dwóch kandydatów, którzy testy mają już za sobą, lot anonimowego Amerykanina jest podobno priorytetowy.

Dziś (20 lutego 2002) Jurij Koptiew, dyrektor rosyjskiej agencji kosmicznej Rosawiakosmos oficjalnie potwierdził, że polski obywatel jest jednym z kandydatów na kosmicznego turystę. „Poszukujemy kandydatów. Są chętni, choć nie jest ich tak wielu. Wśród tych, z którymi prowadzone są rozmowy jest również przedstawiciel Polski” – powiedział na konferencji prasowej w Moskwie Koptiew.

Obecnie do kosmicznej wycieczki, zaplanowanej na koniec kwietnia, przygotowuje się w podmoskiewskim ośrodku Mark Shuttleworth, 28-letni multimilioner z RPA. Można podejrzewać, że w jesiennym locie udział weźmie wspomniany tajemniczy Amerykanin. Wtedy pierwsze znaczące szanse na lot Polaka pojawiłyby się w kwietniu 2003 roku.

Media głowią się nad tożsamością przyszłego kosmicznego podróżnika. Rzecznik Jana Kulczyka, pierwszego na liście 100 najbogatszych Polaków i doktora prawa międzynarodowego, zaprzeczył jakoby chodziło o Kulczyka. Z lotniczych pasji znany jest Zbigniew Niemczycki, był on jednak nieosiągalny.

Jak poinformował nas na forum jeden z czytelników, w serwisie radiowej Trójki wypowiadał się gen. Mirosław Hermaszewski, jak dotąd jedyny Polak, który znalazł się w kosmosie. Polski kosmonauta przyznał, iż zna tego kandydata na kosmicznego turystę, informując iż jest to około 40-letni biznesmen mieszkający na stałe we Francji i pracujący w sektorze bankowym. Za informację serdecznie dziękujemy.

Wczoraj przedstawiciel rosyjskiej agnecji kosmicznej poinformował, że wśród kandydatów do turystycznego lotu jest kobieta. Nie wiadomo jednak, czy jest to druga osoba przygotowująca się do testów medycznych, czy też… do lotu turystycznego szykuje się Polka, co sugerują niektóre media.

W opublikowanym dziś (20 lutego 2002) artykule Gazeta Wyborcza podejrzewa, że kandydatem na kosmicznego turystę jest Leszek Czarnecki, 41-letni biznesmen zajmujący 10. pozycję na liście 100 najbogatszych Polaków. Czarnecki jest absolwentem Politechniki Wrocławskiej i doktorem nauk ekonomicznych Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Biznesmen jest też zapalonym płetwonurkiem, lubi sporty ekstremalne i dysponuje licencją pilota. Aktualnie jest na urlopie.

Rzeczniczka Leszka Czarneckiego nie potwierdziła, ale i nie zdementowała informacji, że to właśnie jej szef jest Polakiem, który jako turysta ma polecieć w kosmos. „Na wszelkie pytania Leszek Czarnecki odpowie na specjalnie planowanej na czwartek konferencji prasowej w Warszawie” – powiedziała Ewa Michalska.

Pierwszym i jak dotychczas jedynym kosmicznym turystą był 60-letni amerykański milioner Dennis Tito. Ponadtygodniowa wycieczka, do której doszło w maju zeszłego roku, kosztowała go około 20 milionów dolarów.