Wczoraj o godzinie 16:00 naszego czasu oficjalnie rozpoczęto odliczanie do startu wahadłowca Columbia, którego załoga ma przeprowadzić czwartą misję serwisową Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Meteorolodzy dają Columbii 60% szans na dobrą pogodę.
28 lutego ma rozpocząć się najbardziej wyzywająca technicznie, a także ryzykowna (Plan misji STS-109“>o czym pisaliśmy) misja serwisowa Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Będzie to już czwarta misja związana z serwisowaniem orbitalnego obserwatorium, które kosztowało amerykańskich podatników już w sumie 6 miliardów dolarów. Dla astronomów teleskop jest bezcenny, tu chyba nikt nie ma wątpliwości.
Dziś oficjalnie zakończono sprawę suchego smarowania śrub (Suche smarowanie śrub nie opóźni startu Columbii?“>o czym pisaliśmy) i potwierdzono czwartkowy start. Okno startowe rozciąga się od 12:48 do 13:54. Meteorolodzy oceniają, że istnieje 40% szans na to, że niskie temperatury opóźnią start wahadłowca. Biorąc pod uwagę szacowaną siłę wiatru (do 13 km/h) temperatura nie może spaść poniżej 3 stopni Celsjusza.
Jeśli start opóźni się do piątku, meteorolodzy szacują szanse iż niskie warstwy chmur lub niskie temperatury opóźnią start na 20%.
Prognoza pogody na sobotę wygląda o wiele gorzej, meteorolodzy dają 70% szans na to, że chmury i burze uniemożliwią start.