Wraz z przygotowaniami do bardzo długich lotów kosmicznych, na przykład na Marsa, powstaje problem z zapewnieniem jedzenia dla astronautów. Wysyłanie w kosmos ogromnej ilości liofilizowanych produktów nie jest tanie, oraz zajmowałoby bardzo dużo cennego miejsca. Z tego powodu Europejska Agencja Kosmiczna już teraz bada możliwość wykorzystania insektów w celu wyżywienia astronautów.
Na Ziemi coraz większą popularnością w diecie cieszą się świerszcze, mączniki oraz mrówki. Są one bardzo dobrym źródłem nie tylko białka, ale również kwasów tłuszczowych, cynku, żelaza i witamin z grupy B. Bardzo często przewyższając w wartości odżywczej większe zwierzęta oraz strączki. Dodatkowo insekty są uznawane za bardziej ekologiczne, w porównaniu tradycyjnego żywego inwentarzu. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa ludzie na dzień dzisiejszy jedzą ponad dwa tysiące gatunków tych małych zwierząt.
Siedlisko wywilżny karłowatej. Są one często używane do badań, ponieważ długość ich życia wynosi około dwóch miesięcy, a wiek rozrodczy osiągają po mniej więcej dwóch tygodniach, co bardzo skraca czas oczekiwania na wyniki eksperymentów.
Insekty były długo przed ludźmi badane pod kątem wpływu warunków kosmicznych na ich organizmy. W 1947 roku po raz pierwszy wystrzelono rakietę V-2 z wywilżnami karłowatymi (szerzej znanymi jako muszki owocówki) w celu zbadania wpływu promieniowania na życie ziemskie. Każdy, kto miał je kiedyś w kuchni, może stwierdzić, że bardzo szybko się rozmnażają, co sprawia, że są idealnymi kandydatami na badanie nie tylko zmian genetycznych, ale również wpływu mikrograwitacji na reprodukcje i rozwój organizmu. Oprócz nich w kosmos poleciały m.in. mucha domowa, mrówki, gąsienice oraz trzmiele. Dzięki eksperymentom z ich udziałem zyskujemy sporo wiedzy na temat wpływu warunków pozaziemskich na organizmy żywe.
Obecnie ocenia się, że większość tych małych zwierząt (choć nie wszystkie!) radzi sobie dość dobrze w kosmosie, dzięki na przykład dużej wytrzymałości na obciążenia. Według zespołu ESA leży w nich spory potencjał na stabilne źródło białka i innych składników odżywczych w bardzo długich lotach kosmicznych. Jednak większość eksperymentów jest dość stara, ponieważ zostały wykonane przed dwutysięcznym rokiem. Kolejnym problematycznym aspektem dla tej metaanalizy, jest to, że miały one miejsce w bardzo różnych misjach. Dodatkowo większość lotów insektów trwała bardzo krótko, często po kilka minut i żaden insekt nie przekroczył pięćdziesięciu dni na orbicie. Oznacza to, że duża część potencjalnych źródeł pożywienia nigdy nie spędziła nawet jednego pełnego cyklu życia na orbicie. Z tego powodu ESA przed dopuszczeniem owadów i robaków do diety astronautów, chce przeprowadzić długie eksperymenty na insektach w warunkach mikrograwitacji.
Redakcja tekstu – Alex Rymarski





