Zdjęcie w tle: NASA

W 1998 roku Międzynarodowa Stacja Kosmiczna została wyniesiona w kosmos we współpracy między rosyjską i amerykańską agencję kosmiczną. Jednak przyszłość ISS jest niepewna. Rosyjscy urzędnicy poinformowali, że mogą wycofać się z niej w 2025 roku. W miarę jak na ziemi narasta napięcie między Rosją a krajami zachodnimi, szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos ogłosił rozpoczęcie prac nad własną stacją kosmiczną.

Roscosmos twierdzi, że w 2024 roku, kiedy wygaśnie dotychczasowa umowa, zostanie podjęta decyzja o dalszym członkostwie Rosjan w ISS. Będzie ona zależała od stanu technicznego, który cały czas się pogarsza, oraz zaawansowania budowy rosyjskiej stacji.

„Nie możemy ryzykować życia naszych kosmonautów. Sytuacja związana ze starzeniem się konstrukcji ISS może doprowadzić do katastrofy. Nie wolno nam do tego dopuścić”

– mówi wicepremier Rosji Yury Borisov

Ostatnio znacznie pogorszyły się stosunki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi i innymi krajami zachodu. Ambasador USA John Sullivan musiał wrócić do Waszyngtonu, po tym jak Moskwa „zaleciła” mu opuszczenie kraju. Gromadzenie się rosyjskiego wojska przy granicy z Ukrainą, konflikt czesko-rosyjski związany z wysadzeniem czeskiego magazynu amunicji oraz próba otrucia, a następnie zamknięcie Aleksieja Navalnego zaostrzyły napięcie na linii Moskwa – Waszyngton.

Dyrektor generalny Roscosmos Dmitrij Rogozin ogłosił, że „pierwszy moduł nowej rosyjskiej stacji orbitalnej jest w trakcie konstrukcji”, a jej uruchomienie jest planowane na 2025 rok. Wicepremier Yury Borysow powiedział, że planowana stacja kosmiczna będzie orbitować na wyższej szerokości geograficznej. Dzięki temu polarne regiony Ziemi będą dobrze widoczne ze stacji. To byłoby przydatne dla Rosji przy rozwoju północnej trasy morskiej, która może stać się coraz ważniejsza w miarę topnienia arktycznego lodu.

W sprawie ewentualnych sojuszy Yury Borysow stwierdził, że „na pewno weźmiemy partnerów, ale poradzimy sobie sami”.

Szacuje się, że nowa rosyjska stacja kosmiczna miałaby kosztować co najmniej 5 miliardów dolarów (370 miliardów rubli).

Autor

Sebastian Syty