W świecie astronomów i badaczy nieba pojawiły się informacje o tym, że zaobserwowano krótki błysk światła tuż przy brzegu tarczy Jowisza…

Wieści pochodzą w prawdzie od amatorów obserwujących niebo, jednakże bez wątpienia zaobserwowali oni coś niezwykłego. Na początku zdawało się, że w górnych partiach atmosfery Jowisza została zauważona planetoida lub kometa, która rozpadła się na mniejsze części w efektownej eksplozji.

Kolejne spojrzenie na okolicę planety daje wszystkim do myślenia, gdyż odłamki pozostałe po tym zjawisku zdają się zachowywać co najmniej dziwnie – zamiast, zgodnie z przewidywaniami astronomów, którzy bardzo szybko zainteresowali się tym niecodziennym zjawiskiem, po wybuchu spaść w atmosferę Jowisza, oddalają się od planety zupełnie przecząc prawom grawitacji. Sprawiają niemal wrażenie, jakby poruszały się napędzane silnikami, niczym rakiety. Ich rozmiary, pozwalające obserwować je z Ziemi (czyli nie tak znowu małe), zdają się niepokoić zaangażowanych w obserwację naukowców, gdyż część z nich podąża w stronę naszej planety.

Staranne przetwarzanie filmów wykonanych przez amatorów ujawnia więcej szczegółów na temat lokalizacji uderzenia.

To wydarzenie sprawiło, że pozostający w niełasce przedstawiciele „poważnych” nauk – astrobiolodzy i badacze kosmosu pod kątem inteligentnego życia, oraz wszyscy, których zainteresowały spekulacje dotyczące pochodzenia niepokornych odłamków z okolic Jowisza zaczęli wysuwać przeróżne teorie na temat tego zdarzenia, podejmując próby wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Opierają się oni przede wszystkim na przesłankach, że „kometa”, z której uwolniły się odłamki, przybyła do naszego Układu Słonecznego z okolic systemu planetarnego gwiazdy Gliese 581, gdzie naukowcy, ze względu na obecność niezbadanej jeszcze dokładnie egzoplanety, dopatrują się największych możliwości dla rozwijających się poza Ziemią cywilizacji.

Na razie naukowcy, wpatrzeni w niebo, śledzą tor ruchu zmierzających w okolice naszej planety fragmentów nadzwyczajnej „komety”.

„Jeśli wystąpią jakiekolwiek znaczne anomalie w ruchu tych obiektów, których nie będziemy potrafili wyjaśnić bez założenia, że nie są to zwykłe skalno-lodowe odłamki, a wyposażone w stabilizatory i napędy zdolne do korekty kursu i podróży międzyplanetarnych urządzenia – będziemy informować na bieżąco cały świat o naszych odkryciach” – mówią specjaliści i astronomowie, którzy rozpoczęli wzmożoną analizę wszelkich danych pochodzących z obserwacji zagadkowych obiektów.

Źródła:

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu