Najstarsze wulkany Czerwonej Planety być może odegrały znaczącą rolę w powstaniu tam życia.

Dwa z najstarszych wulkanów na Marsie, aktywnych przez 3,5 miliarda lat, wskazują na możliwość życia na tej planecie. Takie wnioski wyciągnęli geolodzy z Uniwersytetu Buffalo na podstawie analiz zdjęć i danych z sond znajdujących się obecnie na marsjańskiej orbicie – Mars Orbiter Camer (MOC) i Mars Orbiter Laser Altimeter (MOLA).

Wulkany, o których mowa, są położone na południowej półkuli Marsa. Noszą nazwy Tyrrhena Patera i Hadriaca Patera, mają kształt odwróconych spodków. Okazuje się, że mogą być wciąż aktywne – twierdzi Tracy Gregg, prowadząca badania.

Najciekawsze jest jednak to, że są otoczone kanałami. Kanały są suchymi korytami dawnych rzek, mogły powstać dzięki wulkanom – są one olbrzymimi źródłami ciepła, które mogło stopić znajdujący się w gruncie lód. Woda spływająca z wulkanu rzeźbiła w podłożu promieniste kanały.

Ciepło i woda tworzą warunki urodzajne dla rozwoju życia, przynajmniej takiego, jakie znamy na Ziemi. Wulkanizm to także źródło kluczowych związków chemicznych, niezbędnych dla ewolucji organizmów.

Dokładne dane o powierchni Marsa zebrały i dostarczyły drogą radiową sondy MOC i MOLA. Mars Orbiter Camer to kamera bardzo wysokiej rozdzielczości, jest w stanie dojrzeć obiekty wielkości jednego metra. Pozwala to zobaczyć pojedyncze głazy czy też zagęszczenia osadów, dzięki czemu jesteśmy w stanie skompletować historię planety. Drugi przyrząd – Mars Orbiter Laser Altimeter – jest wyposażony w dalmierz laserowy, mogący dostarczyć informacje na temat marsjańskiej topografii; jest w stanie wykryć różnice wysokości rzędu centymetrów. Gdy misje MOC i MOLA dobiegną końca, będziemy znali Marsa lepiej, niż niektóre regiony Ziemi – jak Antarktyda czy dno oceanów.

Podczas gdy nowe dane będą docierały, zespół Gregga będzie kontynuował ich analizę, próbując dowiedzieć się więcej o tym, jak obecność wody mogła się przyczynić (lub nie) do istnienia życia na Marsie.

Autor

Wojciech Rutkowski