Nowe dane dostarczone do NASA przez statek kosmiczny Cassini dowodzą, że promieniowanie w pobliżu Jowisza jest znacznie silniejsze niż uczeni poprzednio sądzili.

Narodowa Agencja Aeronautyki i Badań Kosmicznych oświadczyła, że Cassini z pomocą dostarczonej przez Włochy specjalnej anteny odmierzał naturalne promieniowanie Jowisza przelatując w grudniu obok gigantycznej planety.

Stwierdzono występowanie niższego poziomu elektronów będących nośnikami wysokiej energii, ale zarazem fakt ten skłonił uczonych do postawienia tezy, iż mamy tam do czynienia ze znacznie większą liczbą elektronów o niskiej energii.

Te elektrony o niższej energii stanowią jednak poważne zagrożenia dla urządzeń elektronicznych, które znajdują się na pokładzie każdego statku kosmicznego, który zbliży się do Jowisza na odległość 200 tys. mil (321.853 km).

Jesteśmy nieco zaskoczeni – powiedział Scott Bolton, fizyk z laboratorium NASA – Ma to swoje implikacje nie tylko dla zrozumienia procesów fizycznych w pasie radiacyjnym, ale także dla projektowania przyszłych statków kosmicznych, które będą prowadziły badania w pobliżu Jowisza – uważa amerykański uczony.

Autor

Marcin Marszałek