Na początku roku 2003 rakieta Ariane 5 ma wynieść sondę Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) o nazwie Rosetta na trajektorię podróży do komety 46P/Wirtanen. Sonda dotrze do celu po dziewięciu latach. Będzie to pierwsze użycie rakiety do wyniesienia sondy kosmicznej poza ziemską orbitę.

19 lipca na pokazach lotniczych w Paryżu „Paris Air Show” ESA zawarła umowę z Arianespace (prywatną francuską firmą wynajmującą rakiety Ariane). Arianespace ma zapewnić wyniesienie prawie trzytonowej (2700 kg) sondy w czasie trzytygodniowego okna startowego w styczniu 2003 roku. Ostatni człon rakiety ma zatrzymać się na orbicie okołoziemskiej na dwie godziny, po czym wynieść Rosettę na trajektorię ucieczki z pola grawitacyjnego Ziemi w kierunku Marsa.

Trafienie na kometę mają zapewnić sondzie przeloty obok Marsa (jeden) i Ziemi (dwa). Przyciąganie grawitacyjne planet odpowiednio zmieni kurs sondy tak, że w listopadzie 2011 roku dotrze ona do komety 46P/Wirtanen. Po drodze Rosetta minie asteroidy Siwa i Otawara.

Kiedy już znajdzie się blisko komety, składająca się z orbitera i małego lądownika sonda zacznie badać lodowy świat komety. Instrumenty Rosetty mogą oglądać kometę z odległości mniejszej niż 1 km.

Sonda będzie obserwować kometę przez dwa lata. Naukowcy mają nadzieję na zaobserwowanie zmian dokonywanych przez promienie słoneczne.

Poza obserwowaniem komety, zadanie orbitera będzie polegało na wysłaniu lądownika na jej powierzchnię. Lądownik dokona dokładnych badań jądra składającego się z zamrożonej wody i gazów takich jak tlenek i dwutlenek węgla oraz innych stałych kawałków materii.

Obserwacje przeprowadzone przez sondę ESA – Giotto w 1986 roku pokazały, że jądro komety może obfitować w strumienie gazów i pyłu wydostających się spod powierzchni tak, jak w gejzerach.

Autor

Andrzej Nowojewski