Najnowsze obserwacje wykonane przez sondę Ulysses sugerują, że chaos jaki pojawia się w heliosferze Słońca w okresie jego aktywności zajmuje niewielki okres czasu w trwającym 11 lat cyklu aktywności słonecznej. Większa część cyklu jest zdominowana przez prostą strukturę wiatru słonecznego i pola magnetycznego.

Do takich wniosków doszli uczeni z Southwest Research Institute (SwRI). Opracowują oni dane jakie dostarcza sonda Ulysses krążąca wokół Słońca po orbicie prostopadłej do płaszczyzny orbity Ziemi. W ciągu 10 lat swoich badań Ulysses po raz drugi przeleciał w pobliżu biegunów Słońca badając między innymi wiatr słoneczny – zjonizowany gaz, który Słońce wyrzuca w przestrzeń kosmiczną.

„Wiatr słoneczny zachowuje się bardzo zmiennie w czasie największej aktywności naszej gwiazdy dziennej” – stwierdził dr David J. McComa, szef eksperymentu Ulysses – „okres maksimum aktywności przynosi nam bardzo skomplikowaną, trójwymiarową strukturę wiatru słonecznego, która różna jest od prostej struktury obserwowanej przez większość cyklu słonecznego”. Przez większą część cyklu wysokie szerokości heliograficzne emitują jednorodny, szybki wiatr podczas gdy prędkość wiatru emitowanego w niskich szerokościach jest zmienna. W okresie maksimum aktywności wiatr z okolic polarnych staje się wolniejszy i bardziej porywisty.

„Innym ciekawym odkryciem wynikającym z najnowszych danych jest stwierdzenie, że chaos maksimum aktywności trwa bardzo krótko i obecnie, w niecały rok po maksimum obserwujemy już powrót do normalnego, szybkiego wiatru na dużych szerokościach heliograficznych”.

Ziemskie pole magnetyczne zmienia swoją orientację raz na około 200 tysięcy lat. Jednak biegunowość Słońca zmienia się raz na zaledwie 11 lat! W czasie trwania takiej zmiany pole słoneczne staje się nieuporządkowane i wzrasta aktywność słoneczna. W tym okresie na jego powierzchni pojawiają się plamy, rozbłyski i gwałtowne wyrzuty materii.

W latach 1992-1997 Ulysses obserwował silne dwubiegunowe pole magnetyczne. W koronie słonecznej ponad biegunami utworzyły się dziury promieniowania X. W okresie zmiany biegunowości dziury promieniowania X skurczyły się prawie zanikając.

„Aktywność słoneczna cały czas pozostaje dość wysoka. Nie wiadomo więc jeszcze czy dziura koronalna wokół bieguna północnego ustabilizuje sie i czy będzie wyglądać tak jak w czasie ostatniego minimum aktywności. Jednak widać, że Słońce rozpoczęło jej budowę bardzo szybko po przejściu przez maksimum aktywności” – dodaje McComas.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. krzysztof (torcik)    

    Mam pytanie odnośnie zmiany biegunowości słońca — Chciałbym sie dowiedzieć czy podczas zmiany biegunów ;bieguny wędrują po „globie słonecznym” czy zanikają aż sie „ustawią” we właściwych pozycjach ? (prosiłbym o wyjaśnienie tego zjawiska bliżej -za każdą pomoc bedę wdzięczny
    ;)))
    torcik

    1. Michal M.    

      Raczej nie wędrują — To był mój news, więc czuję sie w obowiązku odpowiedzieć na to pytanie. Nie jestem heliografem, więc moja odpowiedź nie będzie bardzo ścisła ale postaram sie zrobić co w mojej mocy aby być jak najbliżej prawdy. Jeśli ktoś wie więcej – niech poprawi lub uzupełni to co napiszę.

      Gdy zbliża się maksimum aktywności na powierzchni Słońca zaczynają pojawiać się obszary o odwrotnej biegunowości magnetycznej. Słońce jako całość ma pole z biegunem magnetycznym północnym „na górze” (tak to nazwijmy), a południowym „na dole”. Jednak pod powierzchnią pole zaczyna się mocno skręcać i w wyniku tego w niektórym miejscach fotosfery pole wychodząc na zewnątrz ma już pólnocny biegun „na dole”. Z biegiem czasu takich obszarów przybywa, zaczynają się ze soba łączyć, stają się coraz większe aż w końcu Słońce przechodzi do odwrotnej biegunowości i uspokaja się.

      Skąd się bierze to zjawisko? Należy pamiętać, że Słońce to nie kula gazu lecz plazmy – mieszaniny swobodnych elektronów i dodatnich jonów. Podobnie jak gaz taka mieszanina nie jest naładowana elektrycznie ale pewnymi własnościami różni się od „zwykłego” gazu. W plaźmie na przykład zachodzi „wmrożenie pola magnetycznego”. Jak to rozumieć? Jeśli różne warstwy plazmy poruszają się względem siebie, przenikające je pole magnetyczne wygina się, wyciąga (w gazie tak nie jest – pole magnetyczne Ziemi nie wygina się w czasie wiatru czy przeciągu :). Pamietając, że różne warstwy Słońca obracają się z różnymi prędkościami (okolice równika obracają się szybciej), można sie domyślić, że pole się musi wyginać.

      To bardzo skomplikowane zjawisko ale efektem tego wyciągania, skręcania i łączenia się różnych obaszarów pola magnetycznego jest cała aktywność, plamy, rozbłyski, wyrzuty materii itd. Słońce to nie tylko wielkie zbiorowisko wodoru przerabiające go w hel. To także samokontrolujący się reaktor termojądrowy, twór nieprzewidywalny w swoich wybuchach, a jednocześnie regularny w 11-letnim cyklu aktywności.

      1. krzysztof ( torcik)    

        troche mnie oświeciło -dzięki :)) — 🙂

      2. Anonymous    

        Ulysses pole magnetyczne

        > To był mój news, więc czuję sie w obowiązku odpowiedzieć na to
        > pytanie. Nie jestem heliografem, więc moja odpowiedź nie będzie
        > bardzo ścisła ale postaram sie zrobić co w mojej mocy aby być jak
        > najbliżej prawdy. Jeśli ktoś wie więcej – niech poprawi lub uzupełni
        > to co napiszę.
        >
        > Gdy zbliża się maksimum aktywności na powierzchni Słońca zaczynają
        > pojawiać się obszary o odwrotnej biegunowości magnetycznej. Słońce
        > jako całość ma pole z biegunem magnetycznym północnym „na górze”
        > (tak to nazwijmy), a południowym „na dole”. Jednak pod powierzchnią
        > pole zaczyna się mocno skręcać i w wyniku tego w niektórym miejscach
        > fotosfery pole wychodząc na zewnątrz ma już pólnocny biegun „na
        > dole”. Z biegiem czasu takich obszarów przybywa, zaczynają się ze
        > soba łączyć, stają się coraz większe aż w końcu Słońce przechodzi
        > do odwrotnej biegunowości i uspokaja się.
        >
        > Skąd się bierze to zjawisko? Należy pamiętać, że Słońce to
        > nie kula gazu lecz plazmy – mieszaniny swobodnych elektronów i
        > dodatnich jonów. Podobnie jak gaz taka mieszanina nie jest naładowana
        > elektrycznie ale pewnymi własnościami różni się od „zwykłego” gazu. W
        > plaźmie na przykład zachodzi „wmrożenie pola magnetycznego”. Jak to
        > rozumieć? Jeśli różne warstwy plazmy poruszają się względem siebie,
        > przenikające je pole magnetyczne wygina się, wyciąga (w gazie tak
        > nie jest – pole magnetyczne Ziemi nie wygina się w czasie wiatru
        > czy przeciągu :). Pamietając, że różne warstwy Słońca obracają się
        > z różnymi prędkościami (okolice równika obracają się szybciej),
        > można sie domyślić, że pole się musi wyginać.
        >
        > To bardzo skomplikowane zjawisko ale efektem tego wyciągania,
        > skręcania i łączenia się różnych obaszarów pola magnetycznego jest
        > cała aktywność, plamy, rozbłyski, wyrzuty materii itd. Słońce to nie
        > tylko wielkie zbiorowisko wodoru przerabiające go w hel. To także
        > samokontrolujący się reaktor termojądrowy, twór nieprzewidywalny
        > w swoich wybuchach, a jednocześnie regularny w 11-letnim cyklu
        > aktywności.

Komentarze są zablokowane.