Dane napływające z krążącej wokół Jowisza i jego księżyców sondy Galileo dostarczyły dowodów, że pod powierzchnią księżyca Kallisto może skrywać się ocean.

Obrazy przekazane przez sondę ukazują część powierzchni Kallisto leżącą dokładnie po drugiej stronie globu niż wielki basen uderzeniowy Valhalla, który powstał w wyniku uderzenia potężnego meteoru. Na zdjęciu wspomnianych antypodów nie widać żadnych efektów tego uderzenia. Na globach o podobnych do Kallisto rozmiarach (ziemskim Księżycu i Merkurym) takie punkty ukazują na ogół obiekty powstałe na skutek skupiania się fal sejsmicznych.

Obraz ten jest zgodny z zaproponowaną w latach dziewięćdziesiątych hipotezą, że pod powierzchnią Kallisto może znajdować się ciekła warstwa, która jest w stanie absorbować energię uderzenia” – stwierdził David A. Williams z Uniwersytetu w Arizonie.

Chociaż jest wiele niejasności w komputerowym modelu Kallisto, jednak zdjęcia potwierdzają hipotezę postawioną w ubiegłej dekadzie. Nie jest to dymiący pistolet i należy szukać dalszych dowodów zanim będziemy pewni, że księżyc naprawdę skrywa w sobie ocean„.

Galileo dostarczył nam już wcześniej przesłanek w postaci danych magnetometrycznych, że trzy wielkie księżyce Jowisza (Europa, Ganimedes i Kallisto) kryją w sobie wodne warstwy” – powiedział Dr. Torrence Johnson z Laboratorium Napędów Odrzutowych (JPL) w Kalifornii.

Ciekły ocean jest ciekawy nie tylko dlatego, że może nam coś powiedzieć o ewolucji ciał niebieskich lecz również ze względu na biologiczne implikacje” – stwierdził Johnson. Życie bazuje na ciekłej wodzie, jednak ocean na Kallisto nie jest aż tak ciekawy z biologicznego punktu widzenia jak ocean pod powierzchnią Europy. Woda na Kallisto prawdopodobnie znajduje się dużo głębiej niż na Europie i może być raczej uwięziona pomiędzy dwoma warstwami lodu niż znajdować się ponad ciepłą warstwą skał (co sugeruje się w przypadku Europy).

Obrazy antypodów Valhalli zostały zarejestrowane w trakcie przelotu Galileo w pobliżu Kallisto 25 maja 2001 roku. Ukazują one kratery podobne do tych, które obserwuje się na całej powierzchni tego księżyca. Zupełnie inaczej jest w przypadku Merkurego i ziemskiego Księżyca, gdzie obszary „antypodowe” względem wielkich basenów uderzeniowych ukazują twory powstałe na skutek rozchodzenia się fal uderzeniowych.

Wcześniejsze symulacje komputerowe pokazywały, że jeśli na Kallisto znajdowałby się wodny ocean, to mógłby on rozproszyć falę uderzeniową powstałą po upadku meteoru w Valhalla.

Kallisto ma rozmiary zbliżone do rozmiarów Merkurego. Jego pocięta kraterami powierzchnia zdaje się być „martwa”. Nie widać tam żadnych przesłanek świadczących o istnieniu na tym ciele niebieskim aktywności wulkanicznej, która mogłaby zacierać obiekty powstałe w wyniku uderzeń meteorów.

Autor

Michał Matraszek