Europejska sonda Venus Express dokonała bardzo ciekawego odkrycia dotyczącego wenusjańskiej atmosfery. Teraz każdy kosmiczny „podróżnik” może się tam spodziewać nie tylko gęstych chmur czy przytłaczających ciśnień, ale nawet piorunów.

Wenus jest niegościnnym, gorącym światem, gdzie temperatury sięgają ponad 700 K (wystarczająco by stopić ołów). Także wysokie ciśnienie sięgające ponad 90 atmosfer nie pozwoliło przetrwać długo wysłanym tam radzieckim sondom z serii Wenera, zanim uległy zmiażdżeniu w przeciągu paru godzin.

Jak się okazuje burze na Wenus nie są zjawiskiem rzadkim. Naukowcy sądzą, że na Wenus pioruny występują częściej niż na Ziemi.

Źródłem błysku jest jednak inny mechanizm od tego jaki możemy spotkać na Jowiszu czy Saturnie. Na wymienionych planetach wyładowanie pochodzi z chmur pary wodnej. Na Wenus są to chmury kwasu siarkowego, i to tam powstają wyładowania.

Dane zbierał pracowicie magnetometr zamontowany na pokładzie sondy, który dokonywał pomiarów codziennie przez 2 minuty, kiedy sonda znajdowała się najbliżej powierzchni Wenus.

Obecnie sonda zakończyła już swój pierwszy etap misji: planowane jest jej przedłużenie, by uzyskać dokładniejsze informacje dotyczące Wenus. Byłoby to na przykład mapowanie promieniowania podczerwonego z wypływów lawy na powierzchni planety. W 2010 kolejna sonda dotrze w okolice Wenus – japoński Venus Climate Orbiter. Wtedy możliwe będzie porównanie danych zgromadzonych przez dwie sondy. Nawet w relatywnie bliskich miejscach kosmosu wciąż znajdujemy rzeczy, z których wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy.

Eksploracja przestrzeni kosmicznej trwa.

Autor

Krzysztof Suberlak

Komentarze

  1. Ryszard Brightner    

    Wenus – planeta z przeszłością… — Merkury – księżyc po przejściach…

    Od kilku lat krąży po sieci (jeszcze raczej ignorowana)
    moja hipoteza jakoby Merkury był poprzednio księzycem Wenus.

    Tu aktualnie toczy się dyskusja:
    http://tiny.comm.pl/?04K

    1. Fallen    

      Merkury — istnieje też hipoteza, że Merkury był i jest po prostu planetą, tyle że miał burzliwe przejścia, coś odarło go z atmosfery i rzuciło bliżej Słońca.

      1. Ryszard Brightner    

        Planeta 3 księżyc ?

        > istnieje też hipoteza, że Merkury był i jest po prostu planetą,
        > tyle że miał burzliwe przejścia, coś odarło go z atmosfery i rzuciło
        > bliżej Słońca.

        Owszem, coś mi się obiło o uszy, że ponoć wiatr słoneczny odarł go nie tylko z atmosfery ale nawet z większości masy, zaś orbita jest mocno ekscentryczna bo cós rąbnęło (a jakżeby inaczej ?).
        Mało tego, podobno leci tam jakaś sonda, żeby to sprawdzić…
        Może to tylko plotki, więc proszę nie powtarzać (bez sprawdzenia;)

        Mimo wszystko wydaje mi się,
        że moja hipoteza ma więcej romantyzmu
        i matematycznej elegancji (już na poczatku),
        nieprawdaż ?

        1. Fallen    

          owszem — …, ale nie zawsze o elegancję w przyrodzie/kosmosie chodzi. O tym, że coś się działo z Merkurym może też siadczyć to, że ma duże metalowe jądro, tak jakby coś go pozbawiło części skalistego płaszcza zmieniając proporcje.

          A badania Venus mnie troche rozczarowują. Wykryto karbonylki siarkowe (mogące świadczyć o istnieniu życia w chmurach) już jakiś czas temu i temat utknął.

        2. Alcarcalimo    

          chyba płynne ? — czytałem ze ostatnie badania wykazały, że Merkury ma płynne jądro.
          Podobno dowodem są na to większe drgania orbity niś mogło by spowodować Słońce. Czy jakoś tak.

        3. Ryszard Brightner    

          Drgawki Merkurego…

          > czytałem ze ostatnie badania wykazały, że Merkury ma płynne jądro.
          > Podobno dowodem są na to większe drgania orbity niś mogło by
          > spowodować Słońce. Czy jakoś tak.
          >
          Dajże jakis namiar na te drgania,
          może Merkury podobnie jak Ksiezyc
          ma przesunięty środek masy ???

        4. Alcarcalimo    

          http://kopalniawiedzy.pl/wiadomosc_2501.html — poniżej tekst znajdujący się pod tym adresem:

          Uczeni uważają, że Merkury, planeta najbliższa Słońcu, może mieć płynne jądro. Dzięki coraz bardziej nowoczesnym instrumentom badawaczym naukowcy dowiadują się coraz więcej o planetach naszego Układu Słonecznego.

          Niedawno ogłosili, że nawet połowa powierzchni Marsa jest pokryta lodem. Teraz badacze z NASA znaleźli dowody na to, iż może Merkury posiadać płynne jądro.

          Sonda Mariner 10 odkryła na Merkurym słabe pole magnetyczne, co zdziwiło uczonych. Ich zdaniem najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem tego zjawiska jest istnienie płynnego jądra we wnętrzu planety.

          Postanowili więc przyjrzeć się bliżej Merkuremu i skierowali na niego olbrzymie teleskopy z Kalifornii, Zachodniej Wirginii i Puerto Rico, by dokładnie obserwować jego ruch obrotowy. Zwracali szczególną uwagę na drobne zakłócenia w wirowaniu planety spowodowane oddziaływaniem siły grawitacyjnej Słońca. Wykorzystali przy tym zjawisko, które każdy może zaobserwować w swojej kuchni. Jajko ugotowane na twardo wiruje inaczej, niż jajko surowe.

          Podobnie działo się z Merkurym. Astronomowie zauważyli, że zakłócenia w jego ruchu obrotowym są dwukrotnie mniejsze, niż powinny być, gdyby planeta miała stałe jądro. Zdobyli więc w ten sposób kolejną przesłanką pozwalającą stwierdzić, że jądro Merkurego znajduje się w stanie płynnym.

          Mariusz Błoński

          źródło: DailyTech

        5. Alcarcalimo    

          mniejsze nie większe — zdaje się że źle zapamiętałem (:

          ale fakt faktem, jest płynne

        6. Ryszard Brightner    

          Natomiast..

          > …, ale nie zawsze o elegancję w przyrodzie/kosmosie chodzi. O
          > tym, że coś się działo z Merkurym może też siadczyć to, że ma duże
          > metalowe jądro, tak jakby coś go pozbawiło części skalistego płaszcza
          > zmieniając proporcje.
          >
          > A badania Venus mnie troche rozczarowują. Wykryto karbonylki siarkowe
          > (mogące świadczyć o istnieniu życia w chmurach) już jakiś czas temu
          > i temat utknął.
          >

          3 Wenera jest zasyfiona ? Nie wiem.
          Natomiast intrygujące jest pojedyncze metalowe jądro Merkurego.
          Nie wykluczam dużej zawartości Helu3 przy jego powierzchni (podobnie jak na Księżycu). Hel3 jest też pożądany na pierwotnym księzycu Marsa (może np. Ceres ?)

          Jeżeli księzyce 3 planet (W. Z. M.) zostały ulepione w i wyrzucone przez praSłońce (mam taka szokującą hipotezę), to ich gęstości powinny stopniowo maleć (może liniowo ?).

          Sprawdźmy:
          Merkury ->
          Księzyc ->
          Księzyc Marsa ->

Komentarze są zablokowane.