Od zarania ludzkości, podnosiliśmy głowę w niebo i rozmyślaliśmy o inspirujących tajemnicach Wszechświata. Na początku wyjaśnialiśmy nasze elementarne obserwacje nieba poprzez mity i przesądy. Potem, kiedy staliśmy się społeczeństwem kierowanym przez naukę, dowiedzieliśmy się, że kosmos nie mógłby zostać wyjaśniony przez opowieści. Obserwacja i teoria przyniosły świadomość, że zajmujemy planetę krążącą wokół jakiejś gwiazdy – jednej spośród niezliczonych miliardów innych – w galaktyce spiralnej w niezbyt szczególnym regionie.
Chociaż dopiero zaczynamy naszą epicką misję, by zrozumieć prawdziwą naturę przestrzeni, czasu, energii i materii, ludzkość przeszła długą drogę od czasu wynalezienia teleskopu i fundamentalnego zrozumienia, że grawitacja dyktuje ruchem planet tak samo, jak dyktuje losem Wszechświata. Mamy teraz potężne zderzacze cząstek, które pociągają podstawowymi nićmi struktury materii i czasoprzestrzeni. Skierowaliśmy także “oczy” naszej planety ku najbardziej odległym strukturom we Wszechświecie.
“Oczy” Ziemi znajdują się w Chile, gdzie grupa zaawansowanych teleskopów ciągle jest w pracy. Zarządzane przez Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO), we współpracy z 16 państwami członkowskimi, do ESO w Chile należą Paranal Observatory oraz Obserwatorium La Silla. ESO jest także partnerem w niesamowitym Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA), który został otwarty w 2013 roku. ALMA jest największym i najpotężniejszym obserwatorium na naszej planecie.
Od momentu uroczystego otwarcia do dyspozycji naukowców gotowych jest 66 teleskopów, rozstawionych na obszarze do 16 km na pustyni Atacama. ALMA jest najsilniejszym teleskopem do obserwacji chłodnego Wszechświata – gazu molekularnego i pyłu, a także promieniowania reliktowego z Wielkiego Wybuchu. ALMA bada podstawowy budulec gwiazd, układów planetarnych, galaktyk i życia. Dostarczając naukowcom szczegółowych obrazów gwiazd i planet rodzących się w obłokach gazu niedaleko naszego Układu Słonecznego oraz wykrywając odległe galaktyki formujące się na krańcach obserwowalnego Wszechświata, które widzimy takimi jakimi były miliardy lat temu, pozwala astronomom odpowiedzieć na niektóre z najgłębszych pytań na temat naszych kosmicznych korzeni.