Załadowany odpadkami rosyjski statek transportowy Progress odłączył się o 18:43 od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Załoga Stacji potwierdza, że Progress podąża zaplanowanym kursem.

Progress 6P był zadokowany do ISS przez trzy i pół miesiąca. Jego odłączenie zwalnia węzeł cumowniczy modułu Zwiezda, do którego będzie mógł zacumować kolejny transportowy Progress. Jego wystrzelenie zaplanowane jest na czwartek na 21:13. Progress 7P zostanie umieszczony w Kosmosie za pomocą rakiety Sojuz. Ze Stacją połączy się w niedzielę około 22:00.

Stary Progress spłonie w atmosferze. Jednak zanim to nastąpi, odłączy się od niego niewielki naukowy rosyjsko-australijski satelita Kolibri-2000, z którego korzystać będą studenci w Rosji i Australii. Oficjalne rosyjskie źródła podają, że na jego pokładzie znajdują się analizatory cząstek i promieniowania elektromagnetycznego oraz magnetometr do obserwacji przestrzeni kosmicznej ponad Europą i Australią. Dzięki tej misji studenci z obu krajów badać będą między innymi magnetosferę i pasy radiacyjne Ziemi w czasie rozbłysków słonecznych. Satelita waży 20,5 kilograma.

Progress 6P przybył do ISS pod koniec zeszłego roku. Przywiózł prowiant, wodę i sprzęt dla Stacji. Jego misja zostanie zapamiętana głównie „dzięki” problemom, które pojawiły się przy jego dokowaniu do ISS (Kłopoty z dokowaniem Progressa do ISS„>pisaliśmy o tym). Potrzebny był wtedy dodatkowy spacer kosmiczny celem usunięcia usterki (Progress 6 zacumowany prawidłowo„>o tym także pisaliśmy).

Nowy Progress, oczekujący na kosmodromie Bajkonur również dostarczy prowiant Załodze Czwartej przebywającej w Kosmosie.

Dzisiaj odbyło się wydarzenie edukacyjne z okazji 20-lecia powstania filmu „E.T.”. Wzięli w nim udział uczniowie amerykańskich szkół. W dwie dekady po pamiętnej rozmowie bohatera filmu, w rozmowie z astronautami uczniowie mieli okazję poznać warunki życia na orbicie.