Astronauci pierwszej załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nie mogą się doczekać powrotu do domów. W momencie lądowania spędzą w kosmosie 141 dni.
Pierwszy dowódca ISS, William Shepherd, pozostałby jeszcze trochę na pokładzie stacji, choć jednocześnie chciałby już wrócić do żony i swoich dwóch psów. Pytany czy tęskni do ziemskiej grawitacji, odpowiada, że nie spieszy mu się, aby sprawdzić jakie to uczucie na powrót znaleźć się w jej objęciach. Siergiej i Jurij już przez to przechodzili i mówią mi, że to będzie bardzo nieprzyjemne dodaje.
Pytany co zrobi zaraz po powrocie, odpowiada że przywita się z żoną i pobawi z psami.
Podobne plany jak dowódca ma Gidzenko, który chce się spotkać z rodziną, żoną i synem. Trochę później wezmę prysznic dodaje.
Z kolei nowa załoga ISS bardzo się cieszy z możliwości spędzenia na jej pokładzie następnych miesięcy.
Po powrocie na Ziemię Shepherd, Gidzenko i Krikaliew przejdą intensywną terapię fizyczną, by znów móc funkcjonować w stanie grawitacji.