Masywny rozbłysk z 4 listopada 2003 roku został określony jako X28. Wciąż jest niewielkie prawdopodobieństwo, że wielkość ta zostanie nieznacznie zmieniona, ale jedno już oficjalnie wiadomo: mamy nowego rekordzistę wśród rozbłysków promieniowania rentgenowskiego, rozbłysk z 4 listopada był najsilniejszym z zaobserowanych w historii.
O rozbłysku Superrozbłysk!“>informowaliśmy już wcześnej. Siła wtorkowego wybuchu nie została od razu określona, gdyż detektory na monitorujących aktywność słoneczną satelitów zostały nasycone. Związany z wybuchem koronalny wyrzut masy (CME) oderwał się od powierchni Słońca z prędkością około 2300 kilometrów na sekundę. Jedynie część CME jest skierowana w stronę Ziemi, więc ominie nas pełna siła uderzenia. Źróło CME znajduje się na przy prawej krawędzi Słońca, patrząc z Ziemi.
Naukowcy klasyfikują rozbłyski słoneczne w zależności od ich jasności w promieniowaniu rentgenowskim. Wyróżnia się trzy kategorie:
- Rozbłyski klasy X – czyli duże; są główną przyczyny zakłóceń radiowych i długotrwale promieniujących burz w górnych warstwach atmosfery
- Rozbłyski klasy M – czyli średnie; powodują przejściowe zakłócenia radiowe w okolicach polarnych, czasami następują po nich krótkotrwałe burze promieniowania.
- Rozbłyski klasy C – w porównaniu do rozbłysków klasy X i M mają niezauważalne konsekwencje.
Jacek
Rekordy Rekordy — Czytając co pare dni, o nowych większych rozbłyskach słonecznych, a to wszystko, przy podobno, minimum aktywności słonecznej, jako astronomiczny laik, powoli zaczynam się troche jednak niepokoić, czy aby nasze słoneczko nie zajdzie kiedyś za daleko :).
Może Szanowna Redakcja, tak wspaniałej strony o astronomii, wlała by w nasze serca, (serca laików) odrobine ukojenia, że to jeszcze nie koniec, nie armagedon ?
pozdrowienia
Jacek
Michał M.
Co to będzie, kiedy zgaśnie nasze słonko?
> czy aby nasze słoneczko nie zajdzie kiedyś za daleko :).
Słowa zacytowane przez Jacka pochodzą z piosenki, którą w 1980 roku spiewał kabaret Zenona Laskowika w przedstawieniu “Z tyłu sklepu“. Młodzi Czytelnicy mogą tego nie pamietać. Chodziło w sumie o to, że jest sklep, są sprzedawcy i nic więcej (czyli towaru). Kpiny z systemu na najwyższym poziomie, malowanie ziemniaków na czerwono aby udawały pomidory. Miałem to na kasecie i słuchałem chyba setki razy 🙂
Tam była właśnie zacytowana piosenka. Nie znalazłem jej w sieci, więc cytuję fragmenty z pamięci. Strasznie porwane, ale to było przeszło dwadzieścia lat temu, a ja wtedy nie miałem jeszcze dziesięciu lat. Może ktoś pomoże uzupełnić tekst?
Co to będzie kiedy zgaśnie nasze słonko
Przecież świeci nam przykładnie tyle lat
Jak my wtedy powiążemy koniec z końcem
Co się stanie, to pytanie dręczy nas.
Co to będzie gdy słoneczko zajdzie za daleko
Wiernych sobie pozasmuca, radość sprawi kretom
Co to będzie, gdy zgaśnie, gdy rano nie wstanie
Albo będzie koniec świata albo…
Ach słoneczko…
…
Ileż razy nas robiło w ciemny brąz
—
Reszty nie pamiętam 🙁
pozdrawiam
bloo
i młodzi pamiętają… (???) — a może nie tyle pamiętają co oglądali powtórkę kilka lat temu:P (mam 18 lat). Jak mama mi powiedziała, że ten co śpiewa to Rudi Schubert to nie mogłem uwierzyć:P Swoją drogą Laskowik i Smoleń rulez:)
Marek
Cały tekst “Słoneczko” — Co to będzie, kiedy zgaśnie nasze słońce
przecież świeci nam przykładnie tyle lat
jak my wtedy powiążemy koniec z końcem
co się stanie – to pytanie dręczy nas
Tyle lat już patrzy na nas z góry
żyć nam daje bo je stać na taki gest
niec nie zmienia wiatrem gnane czarne chmury
bo po burzy, w myśl przysłowia , zawsze jest
Co to będzie, gdy słoneczko zajdzie za daleko
wiernych sobie pozasmuca, radość sprawi?
co to będzie, kiedy zgaśnie gdy rano nie wstanie
Albo będzie koniec świata albo zmartwychwstanie x2
Ech słoneczko nie zdobyte przez nikogo
ileż razy nas robiło w ciemny brąz
stoisz w miejscu, a tą ziemią, tą niebogą
kręcisz sobie, jakbyś było bonzą bąz (nie wiem jak to się pisze)
Co to będzie, gdy słoneczko nasze zgaśnie
zanurzenia ma i plany przez ten trud
kto to wie a może będzie wtedy jaśniej
przeżyliśmy już niejeden taki cud
Co to będzie, gdy słoneczko zajdzie za daleko
wiernych sobie pozasmuca, radość sprawi?
co to będzie, kiedy zgaśnie gdy rano nie wstanie
Albo będzie koniec świata albo zmartwychwstanie x2
Michał M.
Krety nie lubią Słońca 😉 — Czemu wszędzie w piosence piszesz:
“wiernych sobie pozasmuca, radość sprawi?”
??
Ja słyszałem taką jej wersję, gdzie śpiewane było
“wiernych sobie pozasmuca, radość sprawi kretom“
🙂
pozdrawiam
KoleaX
Ech, fizycy, fizycy … — Czyli macie jeszcze resztki poetyckiej duszy. A młodzi, żebyście jeszcze wiedzieli, jak w tamtych czasach my (cóż, już starzy) interpretowaliśmy KAŻDE ich słowo, ba … każdy gest i np. mrugnięcie okiem przy “aniołach stróżach”. Smoleń już w ogóle mógł nie mówić – on zawsze wyglądał jak sztandarwowy produkt tamtego systemu (cyt. “bida galicyjska”).
Dobra, ale ad rem. No chyba jeszcze trochę czasu nam zostało z tym zgaśnieciem.
Michał M.
Dzięki za słowa! — A tak w ogóle to serdeczne dzięki za przypomnienie pełnej treści!
pozdrawiam
Karol C
🙂 — Hm…niebywałe zjawiska na naszym Słoneczku, nie ma co 😉 Trzeba się przygotować na wszystko. Teraz tak właśnie sobie myśle czy nie żałuje , że rozbłysk miał miejsce po drugiej stronie Słońca, ciekawe jak Ziemia zareagowalaby na ten rozblysk ( mam na mysli zjawiska fizyczne;) ) . Wiec podsumuje , oby wiecej tak zaskakujących faktów z życia naszego Słońca (ale bez przeasady) 😀
Zbyszek
Twarz — Czy ta twarz dziewczynki na zdięciu to fotomontaż