To już ostatnie dni dobrej widoczności Merkurego na wieczornym niebie, który zbliża się już do Słońca, a jego jasność z każdym dniem wyraźnie spada. Bardzo dobrze widoczna jest planeta Wenus, a nieco gorzej planeta Jowisz, która co prawda jest wyżej na niebie od Wenus, ale oddala się ona od Ziemi i systematycznie słabnie. Przez całą noc można obserwować Kometę Lovejoya, coraz bardziej zbliżającą się do Gwiazdy Polarnej oraz będącego blisko opozycji Saturna, natomiast w pierwszej części tygodnia nad ranem świecić będzie zbliżający się do nowiu Księżyc, będzie można również dostrzec meteory z roju η-Akwarydów, ale ich aktywność nie będzie już tak duża, jak w zeszłym tygodniu.

Na wieczornym niebie po zachodniej stronie nieboskłonu można dostrzec 3 planety Układu Słonecznego: Merkury, Wenus i Jowisz, w kolejności od zachodzącej najwcześniej do zachodzącej najpóźniej. Merkury zbliża się już do Słońca, dążąc do koniunkcji dolnej, która będzie miała miejsce 30 maja. Do tego czasu będzie on zbliżał się do Ziemi, stąd jego średnica kątowa będzie rosła, ale faza będzie maleć. Całość złoży się na to, że jasność Merkurego będzie wyraźnie spadać. Na początku tygodnia będzie ona wynosiła +1 magnitudo, natomiast w niedzielę 17 maja będzie to tylko +2,1 magnitudo. Dodatkowo jego wysokość nad horyzontem godzinę po zmierzchu zmaleje z ponad 7° w poniedziałek 11 maja do 4° w niedzielę 17 maja. To wszystko spowoduje, że Merkury nie będzie już tak łatwy do dostrzeżenia, jak na początku maja i w jego poszukiwaniach trzeba będzie wspomagać się jakimś przyrządem optycznym.

Znacznie łatwiejsza do odnalezienia jest planeta Wenus. Można ją dostrzec już w momencie zachodu Słońca, albo nawet i wcześniej, gdy znajduje się na wysokości ponad 25° nad zachodnim widnokręgiem. Potem oczywiście Wenus zbliża się do horyzontu, ale godzinę po zmierzchu jest ona nadal ponad 20° nad widnokręgiem, a chowa się za niego dopiero po północy. W tym tygodniu Wenus przejdzie z pogranicza gwiazdozbiorów Bliźniąt i Woźnicy do wnętrza tego pierwszego gwiazdozbioru, przechodząc pod koniec tygodnia w małej odległości od Mebsuty, jednej z jaśniejszych gwiazd Bliźniąt, oznaczanej na mapach nieba grecką literą ε, a świecącej z jasnością obserwowaną +3 magnitudo. W sobotę 16 maja dystans między tymi ciałami niebiańskimi zmniejszy się do 45 minut kątowych. Do tego czasu jasność Wenus zwiększy się do -4,2 wielkości gwiazdowej, jej tarcza zwiększy średnicę do 19″, a faza zmaleje do 60%.

Zmniejsza się również dystans między Wenus a Jowiszem. Do końca tego tygodnia zmaleje on do 34° i obie planety będą w jednym polu widzenia ludzkich oczu. Czyli nie trzeba będzie przekręcać głowy, aby widzieć obie planety. Warunki obserwacyjne Jowisza systematycznie się pogarszają, planeta zachodzi już około godziny 2, jego tarcza zmniejszy się do 36″, a jasność spadnie do -2 wielkości gwiazdowych. Jowisz oddali się od gromady otwartej M44 na odległość 7,5 stopnia, jednocześnie zbliżając się do Regulusa w Lwie na 15°.

Coraz krócej można obserwować także krążące wokół Jowisza księżyce, w tym te najjaśniejsze, księżyce galileuszowe. W trakcie tego tygodnia będzie widoczne tylko jedno zjawisko zakryciowe w układzie tych księżyców i będzie to zaćmienie Europy przez Io. Warto tym księżycom przyglądać się szczególnie na początku tygodnia, gdy będzie się działo najwięcej:

  • Noc 12/13 maja: początkowo będą widoczne tylko 3 księżyce galileuszowe: Io na zachód oraz Kallisto i Ganimedes na wschód od Jowisza. Jednak Europa szybko wyjdzie z cienia swojej planety macierzystej 10″ na wschód od Kallisto. Dystans między tymi księżycami będzie się stopniowo zwiększał, aż do nieco po godz. 1, gdy Kallisto wejdzie w cień Jowisza. W tym momencie Europa oddali się od Kallisto na 27″. Tuż przed zachodem Jowisza będzie jeszcze można zobaczyć, jak Io chowa się za jego tarczą. Czyli wtedy zostaną tylko 2 księżyce.
  • Noc 13/14 maja: o zmierzchu Ganimedes na zachód od tarczy Jowisza, jego cień prawie na środku tarczy, a pozostałe 3 księżyce – na wschód od swojej planety macierzystej, w kolejności: Io, Europa, Kallisto. Ok. godz. 23 na tarczy Jowisza pojawi się Io, a niewiele ponad godzinę później – jej cień. Kwadrans po godzinie 1 będzie można zaobserwować zejście Io z jowiszowej tarczy.

Więcej szczegółów na temat konfiguracji księżyców galileuszowych Jowisza (na podstawie stron IMCCE oraz Sky and Telescope) w poniższej tabeli:

  • 12 maja, godz. 20:42 – wyjście Europy z cienia Jowisza, 32″ na wschód od brzegu tarczy planety (koniec zaćmienia),
  • 13 maja, godz. 1:06 – wejście Kallisto w cień Jowisza, 54″ na wschód od brzegu tarczy planety (początek zaćmienia),
  • 13 maja, godz. 1:48 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 13 maja, godz. 20:25 – o zmierzchu cień Ganimedesa prawie na środku tarczy Jowisza,
  • 13 maja, godz. 22:38 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 13 maja, godz. 22:56 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 14 maja, godz. 0:12 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 14 maja, godz. 1:14 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 14 maja, godz. 23:52 – wyjście Io z cienia Jowisza, 19″ na wschód od brzegu tarczy planety,
  • 15 maja, godz. 20:28 – o zmierzchu cień Io na tarczy Jowisza, przy jej zachodnim brzegu
  • 15 maja, godz. 21:00 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 15 maja, godz. 23:46 – minięcie się Io i Europy w odległości 1″, 56″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 16 maja, godz. 1:37 – zaćmienie Europy przez Io (początek),
  • 16 maja, godz. 1:43 – zaćmienie Europy przez Io (koniec),
  • 17 maja, godz. 23:42 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
  • 17 maja, godz. 2:12 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza.

Wysoko na niebie, coraz bliżej Gwiazdy Polarnej przebywa Kometa Lovejoya (C/2014 Q2). W niedzielę 17 maja będzie ona bliżej niż 5° od niej. Zatem jej wysokość nad horyzontem będzie się zmieniała niewiele, jednak górowała będzie ona w dzień, po godzinie 10. Nie trzeba się jednak tym martwić, ponieważ o zmierzchu, gdy kometa będzie nisko, będzie to i tak ponad 45° nad widnokręgiem, a potem będzie tylko lepiej, choć zmiana ta nie będzie duża. Jasność tej komety oceniana jest na ok. 7,5 magnitudo, zatem do jej dostrzeżenia potrzeba jest większa lornetka, albo teleskop, ponieważ to 7,5 magnitudo to całkowa jasność komety, obejmująca całą zajmowaną przez nią powierzchnię nieba.

Dokładną pozycję Komety Lovejoya (C/2014 Q2) w maju 2015 r. można odczytać z mapki, przygotowanej przez Janusza Wilanda w swoim programie Nocny Obserwator (http://astrojawil.pl/blog/moje-programy/nocny-obserwator/).

Mapka pokazuje położenie Saturna i Nowej w Strzelcu 2015 nr 2 na początku drugiej dekady maja 2015 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Planeta Saturn coraz wyraźniej zbliża się do opozycji i pojawia się na nieboskłonie już przed godziną 21. Saturn porusza się ruchem wstecznym i oddalił się od gwiazdy Graffias na odległość 110 minut kątowych, czyli prawie 2°, a od gwiazdy ν Scorpii – na odległość prawie 3°. Tarcza Saturna ma taką samą średnicę kątową, jak tarcza Wenus, czyli 19°, ale jest ona oświetlona w 100%. Maksymalna elongacja Tytana (tym razem zachodnia) przypada w sobotę 16 maja.

Gwiazda Nowa Strzelca 2015 nr 2, której pozycja jest zaznaczona literką „x” (dokładne położenie tej gwiazdy pokazują mapki zamieszczone na specjalnej stronie amerykańskiego czasopisma Sky and Telescope), kontynuuje wahania swojego blasku. Z krzywej blasku ze stron Amerykańskiego Towarzystwa Obserwatorów Gwiazd Zmiennych (AAVSO), wynika, że jej jasność ponownie wzrosła i teraz świeci ona blaskiem jakieś 5-5,2 magnitudo. Warto zatem obserwować tę gwiazdę, zwłaszcza, że przez kilkanaście najbliższych dni nie będzie w tym przeszkadzał blask Księżyca.

Mapka pokazuje położenie Księżyca na początku drugiej dekady maja 2015 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

A naturalny satelita Ziemi zbliża się do nowiu, przypadającego w tym miesiącu w poniedziałek 18 maja po 6 rano. W związku z tym będzie można go obserwować w pierwszej części tygodnia, jednak ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki do widnokręgu o tej porze doby nie będzie on wędrował szczególnie wysoko po nieboskłonie. Dodatkowo w obszarze nieba, przez który będzie wędrował Księżyc, nie będzie bardzo jasnych gwiazd, które wyróżniałyby się z niezbyt ciemnego tła nieba. Wprawdzie w poniedziałek 11 maja o godzinie podanej na mapce Srebrny Glob będzie się znajdował na wysokości ponad 15° nad południowo-wschodnim widnokręgiem z tarczą oświetloną w 54% (ostatnia kwadra przypada w ten poniedziałek, tuż po południu), ale na jego wschód trzeba zaczekać aż do godz. 1:30. Jednak do piątku 15 maja faza Księżyca zmniejszy się do zaledwie 15% i o tej samej porze będzie się on znajdował na wysokości mniejszej od 5°, prawie dokładnie nad punktem „E” widnokręgu.

We wtorek 12 maja i środę 13 maja malejący Księżyc przejdzie kilka stopni od radiantu η-Akwarydów. Maksimum aktywności tego roju przypadało w zeszłym tygodniu, ale należące do niego meteory będą pojawiały się prawie do końca maja, a każdego kolejnego ranka ich radiant będzie wschodził wcześniej. W najbliższych dniach nadal można się spodziewać mniej więcej 20 meteorów na godzinę

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher