Zaczął się dziewiąty miesiąc 2019 roku, w którym skończy się lato i zacznie jesień. Rozpocznie się także półrocze z dniami krótszymi od nocy. Na początku miesiąca dwie planety przejdą przez koniunkcję ze Słońcem: Mars 2 września i Merkury 2 dni później. Natomiast 10 września nastąpi opozycja Neptuna. Niektórzy powinni pamiętać, że w połowie sierpnia ze Słońcem spotkała się planeta Wenus, która nie oddaliła się jeszcze zbytnio od niego. Jak widać w najbliższych dniach planety Neptun, Ziemia, Merkury, Wenus i Mars ustawią się prawie na jednej linii ze Słońcem, które oczywiście jest między naszą planetą a Merkurym. Oznacza to, niestety, że planety typu ziemskiego są za blisko Słońca i nie można ich dostrzec z Ziemi. Księżyc przywita wrzesień na niebie wieczornym, gdzie zacznie pokazywać się już od początku miesiąca w fazie cienkiego sierpa. W piątek 6 września Srebrny Glob przejdzie przez I kwadrę. Wcześniej spotka się z Jowiszem, a w weekend dotrze do planety Saturn. Na nocnym niebie bardzo dobrze widoczne są planety Neptun i Uran, widoczne prawie przez całą najciemniejszą część nocy. Jak już wspomniałem pierwsza z planet jest bardzo blisko opozycji, zaś druga przejdzie przez nią pod koniec października.

 

 

Mapka pokazuje położenie Księżyca oraz planet Jowisz i Saturn w pierwszym tygodniu września 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Księżyc przeszedł przez nów pod koniec sierpnia i już od początku tygodnia pokaże się tuż po zmierzchu, początkowo w fazie cienkiego sierpa. Niestety o tej porze roku ekliptyka jest nachylona niekorzystnie, przez co Księżyc do końca tygodnia nie wzniesie się wyżej, niż kilkanaście stopni ponad nocny widnokrąg. Z tego względu jego teleskopowy obraz silnie zaburzy falowanie naszej atmosfery.

W poniedziałek 2 września Srebrny Glob zajdzie niecałe dwie godziny po Słońcu, czyli jakiś kwadrans po momencie pokazanym na mapce dla tego dnia. Jego faza urośnie już wtedy do 16%. Łatwo tutaj porównać wieczorną widoczność Księżyca, przy niskim nachyleniu ekliptyki, z porannym, przy wysokim nachyleniu ekliptyki. Kilka dni temu można było obserwować Księżyc wysoko na niebie prawie do samego nowiu, a teraz, mimo że od nowiu upłynęło kilka dobrych dni, naturalny satelita Ziemi jest widoczny bardzo słabo.

Dwa następne dni Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Wagi. W obu dniach jego wysokość przed godziną 21 nie przekroczy 10°. We wtorek jego faza urośnie do 25%, dobę później — do 36%. Pierwszego z wymienionych w tym akapicie dni 5,5 stopnia na lewo od Księżyca znajdzie się gwiazda Zuben Elgenubi, w środę w odległości 8°, na godzinie 2 względem Księżyca pokaże się gwiazda Zuben Eschamali, zaś 9° na lewo — wianuszek gwiazd z północno-zachodniej części Skorpiona, z gwiazdami Graffias i Dschubba. Przedłużając tę linię jeszcze raz natrafi się na planetę Jowisz.

Na spotkanie z największą planetą Układu Słonecznego Księżyc ma zarezerwowany czwartek 5 września i piątek 6 września, przy okazji odwiedzin gwiazdozbioru Wężownika. 5 września Księżyc w fazie 46% dotrze na 7° na zachód od Jowisza, dobę później, w fazie powiększonej do 57% przejdzie na pozycję 5° na wschód od planety. Jowisz jest widoczny coraz gorzej. Około godziny 21 planeta zajmuje pozycję na wysokości zaledwie 10° nad południowo-zachodnim widnokręgiem i znika za nim wyraźnie przed godziną 23. Jeszcze da się Jowisza obserwować przez teleskop, ale momenty z dobrym obrazem planety występują coraz rzadziej. Jasność Jowisza spadła do -2,1 wielkości gwiazdowej, zaś średnica jego tarczy — do 38″.

W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):

  • 2 września, godz. 22:38 – minięcie się Io (N) i Ganimedesa w odległości 12″, 95″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 4 września, godz. 19:23 – o zmierzchu Europa na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce),
  • 4 września, godz. 21:22 – zejście Europy z tarczy Jowisza i jednocześnie wejście jej cienia na tarczę planety,
  • 6 września, godz. 20:34 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 6 września, godz. 21:50 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 6 września, godz. 22:46 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 7 września, godz. 21:16 – wyjście Io z cienia Jowisza, 21″ na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia).

 

Do drugiej z jasnych planet, Saturna, Księżyc zbliży się w ostatnie dwie noce tygodnia. W sobotę 7 września tarcza Srebrnego Globu zwiększy fazę do 67% i znajdzie się niecałe 10° na zachód od Saturna. W niedzielę 8 września Księżyc w fazie o 11% większej przejdzie już na wschód od planety i potowarzyszy jej w odległości 3°. Planeta Saturn początkowo zajmuje pozycję ponad 5° wyżej od Jowisza, dzięki czemu jej warunki obserwacyjne są troszeczkę lepsze, choć w jej przypadku też trzeba wyławiać momenty ze spokojniejszą atmosferą. Obecnie jej jasność wynosi +0,3 magnitudo, przy średnicy tarczy 17″. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem wschodnia, przypada we wtorek 3 września.

 

 

Mapka pokazuje położenie planet Neptun i Uran w pierwszym tygodniu września 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

W przeciwieństwie do obiektów opisywanych pod pierwszą mapką, obiekty z drugiej mapki są widoczne bardzo dobrze. Są to planety Neptun i Uran, wymieniane nie w kolejności od jaśniejszej do ciemniejszej, lecz według tego, która pierwsza pojawia się na nieboskłonie, pierwsza góruje i pierwsza zachodzi. Obie planety wędrują przez część nieba, widocznego najlepiej na przełomie lata i jesieni, znajdując się po przeciwnej stronie Ziemi, niż Słońce. Oczywiście oznacza to, że obie planety są bliskie opozycji względem Słońca. I tak jest w istocie: Neptun przejdzie przez swoją opozycję 10 września, czyli już na początku przyszłego tygodnia, natomiast Uran — 28 października, a zatem za prawie 2 miesiące.

W związku z opozycją Neptun wschodzi o zmierzchu i zachodzi o świcie, przechodząc przez południk lokalny około północy prawdziwej, czyli w okolicach 1 w nocy czasu urzędowego. Planeta dociera wtedy na wysokość małych 30-kilku stopni. W całym tym i przyszłym sezonie obserwacyjnym Neptuna dużym ułatwieniem w odnalezieniu planety jest gwiazda 4. wielkości φ Aquarii. Jednak w najbliższych dniach stanie się ona również utrudnienie, ponieważ planeta przejdzie tak blisko niej, że może ginąć w jej blasku, ze względu na prawie 4-magnitudową różnicę jasności. W piątek rano 6 września Neptun zbliży się do φ Aquarii na 50″, natomiast kilkanaście godzin później, też 6 września, ale po godzinie 21 planeta przeniesie się na zachód od gwiazdy i pokaże się w odległości 16″ od niej, a potem się oddali. Największe zbliżenie obu obiektów, na odległość 13″, będą mogli obserwować mieszkańcy obszarów Pacyfiku i wschodniej Azji. Na przykład na Wyspach Salomona, na których w tym momencie ten rejon nieba znajdzie się w okolicach zenitu.

Druga z planet zajmuje pozycję prawie 50° na północny wschód od Neptuna i jednocześnie 20° wyżej na niebie. To powoduje, że Uran pojawia się na nieboskłonie zaledwie 1,5 godziny po Neptunie, a nie 3 godziny po, jak wynikałoby z różnicy rektascensji. Ale góruje 3 godziny po, jak przystało na obiekt położony na południku o 3 godziny późniejszym. W momencie przejścia przez południk lokalny Uran zajmuje pozycję na wysokości ponad 50°, a zatem bliżej zenitu, niż widnokręgu. Uran w tym sezonie obserwacyjnym nie ma szczęścia do bliskości gwiazdy lepiej od niego widocznej gołym okiem. Najjaśniejsze gwiazdy Barana znajdują się od 8 do 10° nad nim, a mniej więcej 2° na północ od planety znajduje się podobna do niej jasnością gwiazda 19 Arietis. Podobnie jak w przypadku Urana do jej wyłowienia potrzebne jest bardzo ciemne niebo, lub przynajmniej lornetka.

 

 

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher