
Merkury jest najbliższą Słońcu planetą naszego układu, dlatego najszybciej obiega gwiazdę – jego średnia prędkość na orbicie wynosi 47,4 km/s i temu również zawdzięcza swoją nazwę.
Merkury jest najbliższą Słońcu planetą naszego układu, dlatego najszybciej obiega gwiazdę – jego średnia prędkość na orbicie wynosi 47,4 km/s i temu również zawdzięcza swoją nazwę.
Kim był człowiek, którego imię nosi Kosmiczny Teleskop Chandra obserwujący Wszechświat w zakresie promieniowania rentgenowskiego? W 1999 roku NASA nazwała swoje obserwatorium po zmarłym astrofizyku Subrahmanyanie Chandrasekharze. Ten pochodzący z …
Dla Katherine Johnson matematyka była nieodłącznym elementem życia, Kiedy rozpoczęła pracę na posadzie matematyka w NASA, mówiono o niej „kobieta komputer”, a jej wysiłek włożony w rozwiązywanie równań mechaniki lotu pozwolił na Stanom …
Robert „Hoot” Gibson to jeden z weteranów misji kosmicznych przeprowadzanych z wykorzystaniem wahadłowców amerykańskiej agencji kosmicznej. W swojej karierze jako astronauty odbył 5 misji kosmicznych w latach 1979-1995. Jest również pierwszym z …
"Sztuczna inteligencja nie cofnie się przed niczym, nawet naszym unicestwieniem, byleby osiągnąć swój cel."
Neil Armstrong, Buzz Aldrin – jeśli trzeba wymienić załogę Apollo 11, to ich nazwiska padają bez zastanowienia, ale już przy trzecim członku trzeba się trochę zastanowić. Kto to był? Michael Collins, choć nie tak znany, pełnił równie …
W dzisiejszym, świątecznym wydaniu „Ludzi kosmosu” przedstawiamy postać, która w 1972 r. stworzyła mozaikę przedstawiającą ukształtowanie powierzchni Marsa.
Ten, kto śledzi na bieżąco wydarzenia ze świata nauki, bez problemu powinien skojarzyć dzisiejszego bohatera „Ludzi kosmosu” z ubiegłorocznym rozdaniem Nagród Nobla. Kip Thorne wraz z Reinerem Weissem oraz Barrym …
Wszystko się zaczęło w 1967 roku, gdy Jocelyn Bell zaobserwowała za pomocą skonstruowanego przez siebie radioteleskopu, że źródło radiosygnałów oznaczone symbolem CP 1919 wysyła regularne impulsy w odstępach 1,34 sekundy.
Można powiedzieć, że bez Christophera Krafta loty załogowe Amerykanów wyglądałyby zupełnie inaczej – przynajmniej w aspekcie obsługi lotów przez personel naziemny zasiadający za konsolami w Centrum Kontroli Misji.