Misja STS-105 to nie tylko wymiana załogi Stacji Kosmicznej. Przez prawie dwa tygodnie w Kosmosie wzrastać będą komórki nowotworowe.
Jest to wspólny projekt NASA i Uniwersytetu Południowej Florydy. Celem jest wyhodowanie trójwymiarowych komórek nowotworowych w warunkach braku grawitacji. Komórki takie będą bardziej podobne do tych, które znaleźć można w ciałach pacjentek, niż dwuwymiarowe, które wyhodować można w ziemskich laboratoriach.
Przez ostatnie 9 lat dr Jeanne Becker z Uniwersytetu Południowej Florydy wykorzystywała sprzęt NASA do hodowli takich komórek w warunkach przypominających zerową, kosmiczną grawitację (w specjalnych obracających się naczyniach). Teraz dr Becker ma szansę sprawdzić wyniki swoich badań w warunkach prawdziwego braku grawitacji.
Po powrocie komórek na Ziemię przeprowadzone będą badania, które być może pomogą w odkryciu mechanizmu, który będzie mógł byc użyty do walki z rakiem jajników – chorobą, której początek jest zwykle niezauważony i która na ogół zostaje wykryta w bardzo późnym stadium rozwoju.