Kontrola lotu próbuje, jak na razie bezskutecznie, skontaktować się za pomocą anten systemu DSN z sondą CONTOUR, celem lotu której jest zbliżenie się do dwóch komet. NASA realizuje kolejne punkty strategii zaplanowanej na wypadek tego typu problemów.

Cały czas próbujemy uzyskać połączenie telemetryczne” – powiedział dyrektor misji, Robert Farquhar z Uniwersytetu Hopkinsa. „Próbujemy wysyłać komendy, które mają przełączać transmisję ze statku pomiędzy dwie różne anteny. Powinno to umożliwić kontakt w przypadku, gdyby jedna z nich z jakiegoś powodu wyłączyła się. Nie dowiemy się co się stało dopóki nie skontaktujemy się z CONTOUR’em„.

Na wczoraj na 10:49 naszego czasu zaplanowane było uruchomienie silnika rakietowego sondy i zwiększenie jej prędkości o 1920 metrów na sekundę. Miało to przenieść ją z orbity wokółziemskiej na otwartą trajektorię i umożliwić spotkanie z kometami. Kontakt z sondą miał być nawiązany o godzinie 11:35. Nie odebrano żadnego sygnału i rozpoczęto realizację procedur awaryjnych.

W tej chwili trwają poszukiwania na zaplanowanej trajektorii, założono, że silnik zadziałał prawidłowo.

Autor

Michał Matraszek