W marcu 2002 roku rakieta Atlas wyniosła na orbitę satelitę komunikacyjnego NASA Tracking and Data Relay Satellite-I (TDRS-I), o czym pisaliśmy. Wkrótce potem kontrolerzy naziemni wykryli problemy z systemem napędowym satelity, które mogły uniemożliwić satelicie dotarcie na orbitę docelową, o czym także informowaliśmy. Jednak dzięki wysiłkowi pracowników Boeinga, udało się osiągnąć właściwą wysokość 45 700 kilometrów.

W układzie napędowym satelity wykryto zablokowany zawór, który uniemożliwiał sprężenie paliwa w jednym ze zbiorników TDRS-I i dostarczenie go do silnika manewrowego. Paliwo to było potrzebne, by satelita mógł osiągnąć orbitę geostacjonarną. Gdyby mu się nie udało, stałby się kosmicznym wrakiem.

Inżynierom udało się sprężyć paliwo omijając zablokowany zawór (co nazwano „remote control coronary bypass”) i odpalając czterokrotnie silniki, umieścić satelitę na właściwej orbicie. Ostatni manewr odbył się 30 września 2002 roku.

Odratowanie TDRS-I to niewątpliwy sukces, który demonstruje wszechstronność naszego projektu satelitów oraz świadczy o wiedzy i umiejętnościach naszych ludzi” – komentuje dyrektor Boeing Satellite Systems, Randy Brinkley. – „Jesteśmy dumni z naszej grupy TDRS-I i wsparcia NASA w tym trudnym okresie. Wszyscy w BSS zdajemy sobie sprawę, jak ważny dla NASA Space Shuttle i ISS jest TRDS„.

Chociaż zadanie umieszczenia satelity na orbicie geostacjonarnej początkowo wydawało się niewykonalne, udało się je wykonać i świadczy to o oddaniu Boeinga programowi TRDS-H -I -J” – powiedział Robert Jenkens, kierujący projektem z ramienia Agencji.

Satelita TRDS-I jest drugim z trzech satelitów nowej generacji zaprojektowanych przez Boeinga na potrzeby nowej sieci komunikacyjnej NASA. Pracujące jak tablica rozdzielcza na wysokości prawie 46 tysięcy kilometrów, trzy satelity TDRS będą odbierać głos, transmisję telewizyjną i dane od orbitujących wahadłowców, Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i innych satelitów i posyłać je dalej na Ziemię. Przez satelity będą również przechodzić sygnały z Ziemi.

TDRS-I rozłoży teraz swoje anteny i przejdzie przez ośmiotygodniowe testy na orbicie. Po zakończeniu testów NASA przejmie satelitę całkowicie na własność, zmieniając jego nazwę na TDRS-9 i włączając go do konstelacji TDRS. Trzeci z satelitów, TDRS-J ma zostać wyniesiony na orbitę 20 listopada 2002 roku. W oparciu o pozostałe paliwo, satelity mają służyć NASA przez następne 15 lat.

Autor

Anna Marszałek