Indyjski program księżycowy przyniósł pierwsze owoce. Są nimi dane obserwacyjne ze statku Chandrayaan-1 oraz zrzuconego zeń na południowy biegun Księżyca próbnika.
O znalezieniu się Chandrayaana-1 na
29-kilogramowy próbnik (Moon Impact Probe, MIP) trafił w okolice
Zadaniem MIP było wykazanie technicznych możliwości wykonywania pomiarów podczas spadku urządzeń. Nie udało się wywołać wyrzutu pyłu lub lodu z miejsca upadku, ponieważ prędkość uderzeniowa była zbyt niska; będzie to zadaniem przygotowywanej obecnie przez NASA misji LCROSS. Analiza składu chemicznego materii w kraterach na południowym biegunie Księżyca powinna ostatecznie rozstrzygnąć debatę o istnieniu tam wody. Odpowiedź na to pytanie jest niezbędna do planowania ludzkiej działalności na Srebrnym Globie w przyszłości.
Urządzenia znajdujące się na pokładzie orbitującego Chandrayaana-1 poddawane są obecnie testom. Jeśli wszystkie czynności przygotowawcze przebiegną bez zarzutu, przyrządy zaczną pracować pełną parą w połowie grudnia. Trzy spośród nich (spektrometr
Każde z tych urządzeń dostarczy informacji o innym charakterze. C1XS pozwoli na zbadanie zasobów kopalnych Księżyca i być może dostarczy wskazówek dotyczących pochodzenia układu podwójnego Ziemia-Księżyc. Zadaniem SARY będzie analiza najbliższego otoczenia Srebrnego Globu, a zwłaszcza oddziaływania wiatru słonecznego na jego powierzchnię. Ostatecznie SIR-2 rozpoczął już zbieranie danych na temat skutków wietrzenia kosmicznego – czyli erozji postępującej w obecności jedynie bardzo cienkiej warstwy atmosfery. Głównym zadaniem w interpretacji wyników badań będzie próba rekonstrukcji historii geologicznej Księżyca – jego powstania, fazy schładzania, i dalszej ewolucji aż do stanu dzisiejszego.