Tegoroczne marcowe niebo wyjątkowo zaskakuje. Miesiąc ten rozpoczął się koniunkcją JowiszaWenus, a parę dni temu mieliśmy okazję być świadkami początku tak długo wyczekiwanej po mroźnej zimie wiosny. Ponadto, do 28 marca aktywny jest rój meteorów y-Normid w Węgielnicy. Gdyby tego było mało, do koniunkcji dwóch planet naszego Układu Słonecznego dołączy koniunkcja planetoidy Ceres i galaktyki M100 – obejrzeć ją można dzięki transmisji poniżej.

Z nocy 26 na 27 marca w warkoczu Bereniki zaobserwować będzie można koniunkcję Ceres i galaktyki M100. Największa planeta karłowata z pasa planetoid, 21 marca minęła ogon lwa z jasnością 6,9 magnitudo, aby już niedługo znaleźć się w odległości 2” od centrum M100. Tej nocy, galaktyka ta zagra rolę supernowej niespodziewanie zjawionej w jednym z ogonów M100.

Ponieważ M100 ma jasność około 9 magnitudo, cały ten niezwykle rzadki spektakl będzie łatwo obserwowalny prostą lunetką o średnicy obiektywu od 25 milimetrów. Wydarzenie to jednak ciężko będzie obserwować z terenu Polski — najlepiej widoczne jest ono dopiero około 4 rano.

Niezwykłą jest myśl, że Ceres świeci z odległości 240 milionów kilometrów, co w skali kosmosu jest praktycznie nieznaczące, w porównaniu do odległości 56 lat świetlnych od M100. Mimo szalonej odległości do tej galaktyki, Ceres spotka się z nią na niebie na kilka godzin, urzeczywistniając słowa piosenki Angeliki Kiepury „tak blisko, a jednak tak daleko”.

Autor

Avatar photo
Franciszek Badziak

Entuzjasta fizyki, matematyki i astronomii, licealista. Jeśli go spytacie, co ceni w życiu najbardziej, odpowie, że nie ma czasu, bo gdzieś się spieszy. Poza naukami ścisłymi interesuje się muzyką jazzową, gra na perkusji i łazi po Tatrach.