Pierwsze z dwóch zaćmień Słońca, które zdarzą się w bieżącym roku widoczne będzie głównie na Pacyfiku. Częściowe zaćmienie zobaczą między innymi uczestnicy Mundialu. W Polsce zobaczymy mecz z Portugalią 😉

10 czerwca o 20:30 czasu lokalnego polscy piłkarze rozegrają w Jeonju spotkanie z Portugalią. Następnego dnia o 6:50 rozpocznie się częściowe zaćmienie Słońca. Jego maksimum wypadnie o godzinie 7:34. Za tarczą Księżyca skryte będzie niecałe 30 procent słonecznego dysku.

Nadchodzące zaćmienie będzie zaćmieniem obrączkowym. Oznacza to, że Księżyc znajdujący się stosunkowo daleko od Ziemi nie będzie w stanie zasłonić całej tarczy Słońca. Wokół czarnego kręgu Księżyca widoczny będzie pierścień ognia.

Niewiele osób zobaczy obrączkową fazę nadchodzącego zaćmienia. Rozpocznie się ono 10 czerwca o 23:53:51 polskiego czasu na Morzu Celebes, na południowy-wschód od Azji. Pas zaćmienia ciągnie się przez cały Pacyfik bardzo skutecznie omijając jakiekolwiek fragmenty lądu. Będzie ono widoczne jedynie na indonezyjskich wyspach Pulau Sangihe i Kepulauan Talaud. Środek zaćmienia przypadnie 11 czerwca o 1:44:18 na środkowym Pacyfiku. Obszar widoczności zaćmienia obrączkowego osiągnie w końcu Meksyk w pobliżu Guadalajary, gdzie zaćmienie zakończy się o godzinie 3:34:39 czasu polskiego.

Wokół wąskiego pasa zaćmienia obrączkowego rozciągać się będzie obszar widoczności zaćmienia częściowego. Obejmie on wschodnią Azję (w tym Koreę i Japonię), Indonezję, większą część Oceanu Spokojnego i znaczną część Ameryki Północnej.

Należy zwrócić uwagę, że zaćmienie rozpocznie się na morzu Celebes, gdzie kalendarze wskazywać będą już 11 czerwca, a zakończy w Ameryce, gdzie wciąż jeszcze będzie 10 czerwca! W związku z tym powiedzieć można, że zaćmienie kończy się wcześniej niż zaczyna! Spowodowane jest to podziałem świata na strefy czasowe oraz faktem, że pas widoczności zaćmienia obrączkowego przecina linię zmiany daty. Przecinając ją z zachodu na wschód musimy przesunąć… kalendarze o jeden dzień do tyłu. Jadąc w przeciwnym kierunku – przesuwamy kalendarze o dobę do przodu. Pamiętajmy o tym przy każdym locie z Tokio do Los Angeles 😉

W Japonii oraz w Korei Południowej, w której przebywa reprezentacja Polski, obowiązuje czas o siedem godzin późniejszy niż w Polsce (do czasu uniwersalnego należy dodać dziewięć godzin).

Japończycy nazywają obrączkowe zaćmienie Słońca „kinkan syoku”, Koreańczycy – „gae-gi-il-sik”.

Autor

Michał Matraszek