20 marca Mars znajdzie się około 3 stopni od Plejad, znanej gromady otwartej w Byku. Warto w ciągu najbliższych dni obserwować jak planeta przemieszcza się wśród gwiazd. Obserwować i wykonywać zdjęcia.

Najlepsze warunki do obserwacji obiektów panują około ósmej wieczorem, gdy Słońce jest już schowane głęboko pod horyzontem. Mars świeci wtedy 30 stopni ponad zachodnim widnokręgiem blaskiem 1,3 magnitudo.

Planeta znajduje się obecnie na granicy gwiazdozbiorów Barana i Byka i w ciągu najbliższych dni przemierzać będzie drugi z nich.

Jak już wspomniano, 20 marca znajdzie się w minimalnej odległości od Plejad, bardzo charakterystycznego układu gwiazd na niebie zimowym. Warto jednak śledzić ruch Marsa w następnych dniach.

25 marca do Czerwonej Planety i gromady otwartej dołączy Księżyc w fazie około 22 procent. Właśnie dla tego wieczora sporządzona jest prezentowana powyżej mapa. Kąty pomiędzy Marsem i Srebrnym Globem oraz pomiędzy Plejadami i Księżycem wyniosą po około 2,5 stopnia. W nocy z 25 na 26 marca Księżyc zakryje Marsa. Zjawiska tego jednak w Polsce nie zobaczymy, ponieważ oba ciała niebieskie będą już pod horyzontem.

28 marca odległość Marsa od Plejad wyniesie już prawie 6 stopni. W podobnej od Plejad odległości, lecz po ich drugiej stronie, odnajdziemy tego wieczora Wenus, która podąża ku jeszcze bliższemu spotkaniu z gromadą (3 kwietnia).

Na wieczornym niebie obserwujemy więc coś w rodzaju „pogoni” Wenus za Marsem (baba ugania się za chłopem 😉 Ich odległość systematycznie maleje. Wenus jednak nie uda się dopaść swojej „ofiary”. 25 kwietnia odległość pomiędzy nimi osiągnie minimalną wartość (5,5 stopnia). Później druga planeta Układu Słonecznego zawróci, kreśląc pętlę wśród gwiazd i podąży na spotkanie ze… Słońcem. Wyjątkowo ciekawe spotkanie. Ale o wszystkim napiszemy w swoim czasie.