Kolejny tydzień maja zacznie się jednym z ciekawszych zjawisk astronomicznych, widocznych z Polski w tym roku: przejścia planety Merkury na tle Słońca, które będzie miało miejsce w poniedziałek 9 maja od 13:11 do 20:42 naszego czasu. Na wieczornym niebie coraz lepiej widoczny będzie Księżyc, którego faza będzie stopniowo rosła po nowiu, a w weekend dotrze on do planety Jowisz, ciągle jasnej, ale o zmierzchu będącej już po górowaniu. W drugiej części nocy widoczne są coraz jaśniejsze planety Mars i Saturn oraz gwiazda zmienna R Andromedae, natomiast nad ranem wciąż widoczne są meteory z roju η-Akwarydów

W poniedziałek 9 maja od wczesnych godzin popołudniowych, aż do schowania się Słońca za widnokręgiem przed tarczą słoneczną będzie wędrowała planeta Merkury. Zjawisko będzie trwało od godziny 13:11 do 20:42 naszego czasu, czyli przez 7,5 godziny. Taki długi czas trwania przejścia spowoduje, że będzie je można – przynajmniej częściowo – obserwować z większej części Ziemi, poza Antarktydą, Australią, Nową Zelandią oraz południowo-wschodnią częścią Azją. W Polsce – poza północno-zachodnim jej krańcem – Słońce zajdzie przed końcem przejścia; najwcześniej oczywiście w Bieszczadach, gdzie uczyni to przed godziną 20. Natomiast w okolicach Szczecina Słońce schowa się za widnokrąg kilka minut po zejściu z niego planety Merkury.

Więcej informacji o tym, jak obserwować można przeczytać Tranzyt Merkurego już 9 maja!„>tutaj. W tej notce napiszę tylko tyle, że Merkury podczas przejścia będzie miał średnicę 12″, a to jest zdecydowanie za mało, aby dało się go dostrzec przez filtr słoneczny gołym okiem, którego rozdzielczość kątowa jest co najmniej 5 razy mniejsza. Zatem do obserwacji tego zjawiska potrzebny jest teleskop, albo lornetka, wyposażona w odpowiedni filtr. Można oczywiście rzutować obraz Słońca na ekran, ale tak długa obserwacja Słońca bez filtrów może być niebezpieczna dla używanego sprzętu. Co jednak, gdy nie dysponujemy odpowiednim sprzętem? Można się udać do jednego z wielu miejsc w naszym kraju, gdzie będzie można brać udział w grupowej obserwacji tego zjawiska. Aktualna lista takich miejsc jest dostępna tutaj. Zaś w razie niepogody można obserwować transmisję z przejścia na żywo. Lista linków z takimi transmisjami z Polski jest dostępna również w podanym przed chwilą linku. Natomiast lista niektórych relacji zagranicznych jest dostępna tutaj (strona w języku angielskim, ale warto na nią zajrzeć nie tylko dla tych linków).

Mapka pokazuje położenie Księżyca i Jowisza w drugim tygodniu maja 2016 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Po obserwacjach wędrówki Merkurego przed tarczą słoneczną od razu można przejść do obserwacji Księżyca, który w momencie zachodu Słońca będzie się znajdował na tle gwiazdozbioru Oriona, na wysokości prawie 25° nad zachodnim widnokręgiem. W tym momencie jego tarcza będzie oświetlona w 12%, około 13° na prawo od niego świecić będzie gwiazda El Nath, czyli druga co do jasności gwiazda Byka (nie zmieściła się niestety na mapce), zaś 9,5 stopnia na wschód od niego (na godz. 10) świecić będzie Alhena, czyli trzecia co do jasności gwiazda sąsiednich Bliźniąt.

Kolejne w dni Srebrny Glob spędzi właśnie w Bliźniętach. We wtorkowy wieczór 10 maja jego faza będzie wynosiła 21%, a będzie on zajmował pozycję jakieś 6° na wschód od wspomnianej w poprzednim akapicie Alheny, natomiast dobę później będzie go można zobaczyć ponad 12° na południe od Polluksa, gdy będzie już przechodził do kolejnego gwiazdozbioru, czyli Raka.

W Raku naturalny satelita Ziemi spędzi czwartek 12 maja. Do tego czasu jego faza urośnie do 41%. O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie wędrował niecałe 2° na północ od słabszej z dwóch znanych gromad otwartych gwiazd tej konstelacji, czyli M67 i jednocześnie prawie 7° na południe od jaśniejszej M44.

Ostatnie trzy dni tego tygodnia Księżyc przeznaczy na odwiedziny gwiazdozbioru Lwa, wkraczając na chwilę do gwiazdozbioru Sekstantu. W piątek 13 maja Księżyc przejdzie przez I kwadrę (dokładnie o 19:02 naszego czasu, dwie godziny później jego faza będzie o 1% większa). W chwili pokazanej na mapce Srebrny Glob będzie świecił niecałe 6,5 stopnia na zachód od Regulusa, czyli najjaśniejszej gwiazdy Lwa i jednocześnie niecały stopień na północny wschód od gwiazdy o Leonis oraz niecałe 20° na zachód od Jowisza. Dobę później Księżyc w fazie 61% będzie wędrował przy granicy Lwa z Sekstantem i na kilka godzin wejdzie do tego drugiego gwiazdozbioru. Jednak stanie się to, gdy Księżyc zniknie już z nieboskłonu i następnego wieczoru ponownie zobaczyć go będzie można na tle gwiazdozbioru Lwa. W momencie pokazanym na mapce będzie on tworzył trójkąt równoramienny z Regulusem i Jowiszem, a od obu ciał niebieskich będzie go dzieliło po 7°. W dzień Księżyc minie Jowisza i w nocy z niedzieli 15 maja na poniedziałek 16 maja będzie go można zobaczyć oddalającego się od największej planety Układu Słonecznego w fazie 70%. O godzinie podanej na mapce Księżyc od Jowisza będzie dzieliło również mniej więcej 7°.

W poniedziałek 9 maja Jowisz zmieni kierunek swojego ruchu z wstecznego na prosty, co oznacza koniec najlepszej widoczności tej planety w tym sezonie obserwacyjnym. Kolejne upływające tygodnie i miesiące będą oznaczały wyraźne słabniecie blasku tej planety i zmniejszanie się jej tarczy. I będzie tak aż do koniunkcji ze Słońcem pod koniec września br. Gorsze warunki obserwacyjne Jowisza widać choćby po tym, że w momencie zachodu Słońca planeta jest już po górowaniu, czyli swoim najwyższym położeniu na niebie w ruchu dobowym. A wraz z upływem czasu planeta będzie wyraźnie przesuwała się na zachód, na co wpływ będzie miało nie tylko zbliżanie się Jowisza do Słońca, ale również coraz później zapadający zmrok. Obecnie Jowisz świeci blaskiem -2,1 wielkości gwiazdowej, zaś średnica jego tarczy spadła poniżej 40″ i wynosi 39″.

Coraz krótsze przebywanie Jowisza na nocnym niebie i coraz krótsza noc owocuje tym, że liczba zjawisk w układzie księżyców galileuszowych staje się coraz krótsza. Ich lista poniżej (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):

  • 9 maja, godz. 0:00 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 9 maja, godz. 1:08 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 9 maja, godz. 2:16 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 9 maja, godz. 2:46 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 8″, 8″ na zachód od tarczy Jowisza,
  • 9 maja, godz. 3:26 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 9 maja, godz. 3:28 – Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 9 maja, godz. 21:16 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 10 maja, godz. 0:44 – wyjście Io z cienia Jowisza, 20″ na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
  • 10 maja, godz. 20:21 – od zmierzchu Io i jej cień na tarczy Jowisza, Io przy zachodnim brzegu, jej cień – blisko środka tarczy planety,
  • 10 maja, godz. 20:42 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 10 maja, godz. 21:54 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 10 maja, godz. 22:20 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
  • 11 maja, godz. 0:44 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
  • 11 maja, godz. 1:08 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
  • 12 maja, godz. 21:48 – wyjście Europy z cienia Jowisza w odległości 32″ na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
  • 12 maja, godz. 21:50 – minięcie się Ganimedesa (N) i Europy odległości 12″, 32″ na wschód od tarczy Jowisza,
  • 13 maja, godz. 0:52 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 14 maja, godz. 0:30 – minięcie się Ganimedesa (N) i Kallisto odległości 18″, 193″ na zachód od tarczy Jowisza,
  • 14 maja, godz. 21:35 – minięcie się Europy (N) i Io w odległości 6″, 88″ na zachód od tarczy Jowisza,
  • 15 maja, godz. 2:12 – Kallisto chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 16 maja, godz. 1:52 – wejście Io na tarczę Jowisza.

Mapka pokazuje położenie Marsa i Księżyca w drugim tygodniu maja 2016 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Największa planeta Układu Słonecznego rozpoczyna właśnie okres szybkiego oddalania się od Ziemi, natomiast kolejny gazowy olbrzym – planeta Saturn oraz trzecia z planet skalistych – planeta Mars są blisko swoich najlepszych warunków obserwacyjnych w tym roku. Do opozycji Marsa zostały jeszcze 2 tygodnie, stąd planeta świeci bardzo jasno przez prawie całą noc (pojawia się na nieboskłonie już około godziny po zachodzie Słońca) i nabrała już rozpędu w ruchu wstecznym, zbliżając się pod koniec tygodnia do gwiazdy Graffias na niecałe 2°. Czerwona Planeta osiągnęła już jasność -1,9 wielkości gwiazdowej, czyli niewiele mniejszej od jasności Jowisza, zaś jej tarcza ma średnicę 18″, a więc taką samą, jak średnica pobliskiej planety Saturn. I wszystko byłoby bardzo dobrze, gdyby nie położenie Marsa i Saturna, nie przekraczające 20° nawet na południu Polski.

Opozycja Saturna przypada w tym roku niecałe 2 tygodnie po opozycji Marsa i ta planeta również jest widoczna coraz lepiej. Pojawia się ona na nieboskłonie 40 minut po wschodzie Marsa i również porusza się ruchem wstecznym. Jednak robi to zdecydowanie wolniej niż Mars, stąd odległość miedzy tymi planetami pod koniec tygodnia urośnie do prawie 11°, a zatem nastąpił już wzrost o ponad połowę tej minimalnej odległości, wynoszącej niedawno 7°. Blask Saturna urósł do +0,1 wielkości gwiazdowej, a średnica jego tarczy jest taka sama, jak średnica tarczy Marsa i wynosi 18″. W tym tygodniu nie będzie maksymalnej elongacji Tytana, a największy księżyc Saturna najlepiej widoczny będzie na początku i pod koniec tygodnia.

Mapka pokazuje położenie radiantu roju meteorów oraz gwiazdy zmiennej R Andromedae w drugim tygodniu maja 2016 roku (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

Mapkę wykonano w GIMP-ie (http://www.gimp.org) na podstawie mapek z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Na niebie naprawdę porannym, czyli niewiele przed świtem wciąż promieniują meteory z roju η-Akwarydów. Co prawda maksimum ich aktywności mamy już za sobą, ale rój ten jest aktywny prawie do końca maja. Zatem warto, przy okazji pobytu poza domem o odpowiedniej porze, nadal obserwować wschodni i południowo-wschodni widnokrąg.

Obok, meteorów w tej okolicy nieba znajduje się długookresowa gwiazda zmienna, typu miryda, czyli R Andromedae, która właśnie przechodzi maksimum swojej jasności, nieco mniej, niż link„>+6 magnitudo, zatem jest ona dobrze widoczna w lornetce. W następnych tygodniach i miesiącach gwiazda ta będzie słabła, co można wykorzystać do wykonywania co jakiś czas zdjęcia spadku jej blasku i ułożenie ich w animowanego gifa, który łatwo unaoczni zachowanie się tej gwiazdy. Aktualna krzywa blasku tej gwiazdy jest dostępna tutaj.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher