Umieszczenie teleskopu na Księżycu pozwoliłoby na dokładniejsze niż z Ziemi obserwacje, bez zakłóceń falami radiowymi. O zaskakujących planach włoskiego astronoma, Claudio Maccone Centrum Aerodynamiki w Turynie, czytamy w serwisie internetowym „New Scientista”.

Niewątpliwą zaletą takiej lokalizacji teleskopu jest fakt, że Księżyc, działając jak naturalna osłona, chroniłby urządzenie przed emisjami fal radiowych z Ziemi. Zwiększyłoby to dokładność odczytów – uważa Moccone. Dodatkowo astronomowie mogliby dzięki temu odczytywać nawet te częstotliwości pochodzące z kosmosu, które nie przedzierają się przez atmosferę naszej planety.

Moccone uznał, że najlepszym miejscem na lokalizację urządzenia jest krater Daedalus, szeroki na sto kilometrów, z brzegami wysokimi na trzy kilometry. Jego ukształtowanie dodatkowo pomaga zablokować wszelkie fale radiowe, zabłąkane po odległej od Ziemi stronie Księżyca.

Wierzę, że go zbudujemy” – zapewnia Moccone. Przyznaje jednak, że prace będą trwać co najmniej 15 lat i wymagają wsparcia dużych agencji kosmicznych, takich jak NASA czy ESA. Nawet, jeśli do budowy obserwatorium użyto by robotów, koszt inwestycji wyniesie miliardy dolarów.

Do chwili, w której teleskop stanie na Księżycu, wolna od fal radiowych powierzchnia naszego satelity najprawdopodobniej się zmniejszy – przestrzega Moccone. Z biegiem czasu satelity telekomunikacyjne będą umieszczane na coraz wyższych orbitach. Wówczas fale radiowe będą mieć większy zasięg, dotrą także do „cichych” obecnie części powierzchni Księżyca – wyjaśnia.

Maccone proponuje, by regionowi wokół krateru Daedalus nadać coś w rodzaju statusu miejsca chronionego, co pozwoli utrzymać tam strefę całkowitej ciszy – niezależnie od przyszłego rozwoju i możliwości technologii. „Jest on wyjątkowym skarbem, który powinniśmy chronić dla przyszłych pokoleń” – mówi Maccone.

Ustanowieniem takiej strefy mogłaby się według niego zająć Międzynarodowa Unia Telekomunikacyjna, nadająca prawa do korzystania z różnych częstotliwości radiowych.

Maccone przedstawi wyniki swych badań na Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym, który odbędzie się w październiku 2002 r.

Jeśli jego plan (opracowywany dla International Academy of Astronautics) zostanie zatwierdzony, pierwszym krokiem w kierunku budowy teleskopu na Księżycu będzie budowa satelity, który miałby sprawdzić, czy naprawdę istnieje tam „cicha strefa”.

Autor

Łukasz Wiśniewski