Sloan Digital Sky Survey (SDSS) nie jest jedynym gigantycznym projektem mającym na celu uzyskanie mapy nieba, który publikuje swoje osiągnięcia na odbywającym się w tym tygodniu Zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego (American Astronomical Society – AAS) w Pasadenie. Astronomowie projektu 2MASS (niedawno zakończonego projektu Two Micron All Sky Survey) opublikowali wiele nowych odkryć, których dokonali w podczerwieni, począwszy od międzygwiezdnego podwórka naszego Słońca, aż do dalekich rubieży Kosmosu.

Jednego z nieoczekiwanych odkryć dokonano w czasie analizy danych Projektu dotyczących jąder aktywnych galaktyk. W trakcie identyfikacji 200 nowych obiektów tego typu zespół kierowany przez Branta Nelsona i Roca Cutri’ego (Infrared Processing and Analysis Center) znalazł parę kwazarów odległych od siebie zaledwie o 4 sekundy kątowe.

Spektrogramy wykonane następnie w Obserwatorium Kecka ujawniły, że oba obiekty mają tę samą wartość współczynnika przesunięcia ku czerwieni wynoszącą 1,8. Nie są to jednak dwa obrazy tego samego obiektu wywołane efektem soczewkowania grawitacyjnego. Wygląda na to, że jest to naturalny duet komentuje Nelson, co wykazały niezniekształcone, punktowe charakterystyki uzyskanych obrazów oraz różne sygnatury radiowe i optyczne.

Te obiekty znalazły się w klubie wybranych. Istnieje zaledwie około 20 prawdziwych par kwazarów dodaje Nelson. Widoczna odległość 4 sekund kątowych oznacza, że rzeczywisty dystans między nimi wynosi co najmniej 130 000 lat świetlnych – zbyt daleko aby mogły one bezpośrednio oddziaływać na siebie, ale dostatecznie blisko aby były związane grawitacyjnie.

Autor

Marcin Marszałek