Astronomowie użyli nowego systemu obrazowania na CSIRO’s Australia Telescope, by wykonać pierwsze zdjęcia Supernowej 1987a, pozostałości eksplodującej gwiazdy w pobliskiej galaktyce na falach o małej długości (12 milimetrów).

Zdjęcie wyznacza kolejny krok w postępie ostrości obrazu otrzymywanego z teleskopów. Im krótszych fal używa się do wykonania zdjęcia, tym więcej detali może dostrzec później astronom. „Mamy dowody, że system będzie doskonale pracować” – Powiedział dr Richard Manchester.

Australia Telescope Compact Array jest zestawem sześciu radioteleskopów niedaleko Narrabri, które pracują razem jako jeden światowej klasy teleskop wykonujący zdjęcia nieba. Początkowo zbudowane w celu odbierania długich fal radiowych, teleskopy przechodzą obecnie fazę modernizacji, by odbierać fale elektromagnetyczne w paśmie 3 i 12 milimetrów. Modernizacja została sfinansowana przez Commonwealth’s Major National Research Facilities program i CSIRO.

Zdjęcia z Australia Telescope przdstawiające rozszerzające się pozostałości Supernowej 1987a w okresie od września 1992 do sierpnia 2001, na fali o długości 3 centymetrów.

Po zakończeniu prac, teleskop będzie w stanie dostrzec trzykrotnie więcej szczegółów w szczątkach supernowej niż dotychczas. Tylko Hubble Space Telescope (HST) będzie w stanie robić to lepiej.

Inżynierowie z CSIRO Australia Telescope National Facility będą pracować przez ponad trzy lata, by polepszyć system.

Sercem modernizacji jest chip wykonany z fosforku indu – zaprojektowany przez inżynierów z CSIRO i wykonany przez amerykańską kompanię TRW.

Supernowa 1987a jest najjaśniejszą supernową, od kiedy wynaleziono teleskopy cztery wieki temu. Dała astronomom istotne wskazówki dotyczące tego, co się dzieje, gdy gwiazda wybucha. Może ona być obserwowana wyłącznie z południowej półkuli.

Australia Telescope jest najbardziej zaawansowanym teleskopem na południowej półkuli. Śledzi on pozostałości supernowej od 1990 roku, kiedy chmura gorącego gazu zaczęła świecić w paśmie radiowym.

Na nowym zdjęciu widzimy efekt działania elektronów poruszających się niemal z prędkością światła” – powiedział dr Bryan Gaensler z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics, który wykonał zdjęcie wspólnie z dr Manchester. – „Elektrony osiągnęły tą straszliwą prędkość po uderzeniu fali dźwiękowej na zewnątrz supernowej„.

Autor

Łukasz Wiśniewski