M87 rozmija się z tradycyjnym obrazem galaktyki, w której środku rezyduje supermasywna czarna dziura… o dokładnie 71 lat świetlnych.
M87 jest
Galaktyki eliptyczne przez swój symetryczny kształt wykazują gładki spadek jasności od centrum do brzegów. Gdyby naszkicować ich izofoty – linie o stałej jasności – stanowiłyby one koncentryczne okręgi lub elipsy wokół geometrycznego środka, gdzie normalnie należałoby się spodziewać czarnej dziury. Jednak naukowcy, którzy przeprowadzili taką analizę dla M87, wcale nie trafili w supermasywny obiekt, lecz nieco obok.
Chociaż samo spostrzeżenie poddaje w wątpliwość coś, co dotychczas było uważane za regułę (czyli że czarna dziura znajduje się zawsze idealnie w środku galaktyki), to ciekawsze od niego są próby znalezienia przyczyn. Podejrzewano między innymi istnienie
Inne wyjaśnienia mają poważne braki logiczne. Hipotetyczny drugi składnik układu podwójnego powinien mieć porównywalną z pierwszym masę, by móc wywierać na niego wpływ – tak ciężkiego obiektu nigdy nie zaobserwowano, a trudno byłoby go przeoczyć. Sąsiednie galaktyki zgodnie z symulacjami mogłyby przesunąć czarną dziurę o raptem jedną trzecią roku świetlnego. Wreszcie to, że widzimy tylko jeden dżet po “naszej” stronie M87 nie znaczy, że za nią nie ma drugiego o identycznych parametrach. Modele teoretyczne nie pozwalają na emisję tylko jednego dżetu, poza tym naukowcy mają pośrednie dowody na istnienie jego lustrzanego odbicia – więc o odrzucie również nie ma mowy.
Duże gabaryty M87 są skutkiem wielu zderzeń, w wyniku których galaktyka pochłaniała inne, i podobnie względem swoich odpowiedników zachowywała się jej czarna dziura. Nie wiadomo kiedy i z jaką galaktyką miało miejsce to zderzenie, w wyniku którego czarna dziura została wybita ze środka. Brakuje kilku istotnych parametrów, np. względnej prędkości kolidujących obiektów, by móc zasymulować stan sprzed zdarzenia.
Nie jest to pierwszy przypadek, w którym czarna dziura opuściła swoje typowe miejsce, jednak zazwyczaj przesunięcie jest znacznie większe – rzędu tysięcy lat świetlnych. W M87 ta odległość jest najmniejszą z dotychczas znanych, a mimo to powrót czarnej dziury do geometrycznego środka może potrwać miliardy lat.