Amerykańska senator Barbara Mikulski określiła dyrektorów rosyjskiej agencji kosmicznej mianem „alfonsów”.

9 maja amerykańska senator Barbara Mikulski podczas czytania dotyczącego budżetu NASA na rok 2002 nazwała dyrektorów Rosawiakosmosu „alfonsami”, krytykując ich decyzję komercyjnego wysłania Dennisa Tito na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Całą wycieczkę Dennisa Tito nazwała „skandaliczną”.

Jestem bardzo niezadowolona z Rosjan. To jest jak bycie alfonsami – powiedziała Mikulski.

Ten dobór słów pokazuje tylko ograniczenia jej możliwości umysłowych i zasobu słów – wypowiedział się na temat pani senator rzecznik Rosawiakosmosu Siergiej Gorbunow podczas wywiadu telefonicznego 10 maja.

Gorbunow powtórzył raz jeszcze wcześniejsze oświadczenie, że Rosja miała „pełne prawo” wysłać Tito na pokład ISS, pomimo sprzeciwu NASA i ESA. Powiedział, że aktualne ustalenia zmuszają Rosawiakosmos jedynie do poinformowania partnerów o tym, kto i kiedy będzie leciał na ISS w ramach odwiedzającej stację załogi.

Po tygodniach ostrych protestów NASA i ESA ostatecznie zgodziły się na lot Tito zaledwie na 3 godziny przed startem 28 kwietnia.

Gorbunow powiedział, że wypowiedź Mikulskiej nie wpłynie na stosunki jego agencji z NASA. Nasze stosunki się poprawiają, to politycy są przyczyną problemów, inżynierowie cały czas razem pracują.

Autor

Marcin Marszałek