Prawdopodobnie 8 osób poniosło śmierć w wyniku zawalenia się dachu korpusu montażowo-testowego na kosmodromie Bajkonur w Kazachstanie, podały liczne agencje. Danych o ofiarach nie potwierdziły źródła oficjalne. W miejscu katastrofy znajdowało się od 8 do 10 osób.

Do wypadku doszło o godzinie 9:20 naszego czasu. Zawaliły się trzy (z pięciu) części dachu korpusu montażowo-testowego służącego do przygotowywania statków do lotu. Z wysokości od 70 do 100 metrów spadły na ziemię wraz z pracującymi na nich robotnikami trzy segmenty dachu.

Informację o katastrofie przekazało agnecji InterFAX rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych. Według źródeł oficjalnych nieznany jest los 8 osób przysypanych gruzami. Najprawdopodobniej są one martwe.

W momencie katastrofy na dachu prace naprawcze wykonywała ośmioosobowa ekipa” – powiedział Kairża Tureżanow, rzecznik kazaskiej Komisji ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Trwa akcja ratunkowa, ale na razie ratownikom nie udało się wejść do hangaru. Według Tureżanowa, konstrukcja hangaru jest naruszona i są obawy, że mogą się zawalić ściany.

Informacje te potwierdził rosyjski oficer dyżurny na kosmodromie, który podał dziennikarzom tylko swoje nazwisko – Denisow. „Nie wiemy, czy ci ludzie żyją, czy nie” – powiedział.

Siergiej Gorbunow potwierdził w rozmowie z agencją Itar-Tass, że w wyniku zawalenia się dachu były ofiary śmiertelne. Nie chciał jednak podać żadnych szczegółów wypadku.

W celu zlikwidowania skutków tragedii oraz przeprowadzenia dochodzenia, z Moskwy wyleciała grupa ratowników i ekspertów.

Rosyjski prom kosmiczny Buran oczekuje na start w listopadzie 1988. Kosmodrom w Bajkonurze (Kazachstan).

Bajkonur jest najstarszym kosmodromem na świecie. Właśnie stamtąd wystrzelono pierwszego satelitę na orbitę. Od tamtej pory startują tu rakiety wynoszące ludzi, sprzęt (wojskowy i komercyjny) na orbitę w tym m.in. do ISS. W korpusie którego dach się zawalił obsługiwany był niegdyś rosyjski prom kosmiczny – Buran.

Za materiały serdecznie dziękujemy Sylwestrowi Arabasowi.

Autor

Marcin Marszałek