Pod koniec czerwca 2003 roku na konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego zatytułowanej „Women in Astronomy II: Ten Years After” przedstawiono raport, który donosi, że prawie 60 procent najmłodszych członków Towarzystwa stanowią kobiety.

Na konferencji obecnych było około dwustu astronomów oraz innych ekspertów, wśród których znaleźli się politycy, demografowie czy socjolodzy. Pojawiło się też wiele młodych astronomek.

Wyniki analiz oparto o dane o prawie 6000 z 6500 członków Towarzystwa. Podczas przedstawiania wyników owacją przyjęto wykres, ukazujący przewagę kobiet wśród najmłodszych członków organizacji (urodzonych między 1 stycznia 1980 a 1 stycznia 1985 roku), gdzie stanowią one 56,8 procent. W następnej grupie wiekowej, odsetek kobiet wynosi 39,7 procent.

Przedstawione rezultaty uznano za pozytywne, jednak przyjęto z pewną dozą rezerwy. „Jestem ostrożnym optymistą. Wyniki pokazują wyraźnie postępową tendencję, jednak odsetek kobiet wśród studentów i doktorantów, wciąż pozostaje poważnym zmartwieniem” – komentuje dr C. Megan Urry, profesor fizyki na Uniwersytecie Yale.

Jak zauważa autor analiz, dr Kevin B. Marvel, „Struktura demograficzna w grupie najmłodszych członków Towarzystwa stanowi duży kontrast dla struktury demograficznej starszych członków. Pośród osób ponad pięćdziesięcioletnich, w żadnej grupie wiekowej kobiety nie stanowią więcej niż 10 procent członków„.

Czy zmiany zauważone przez amerykańskich ekspertów mają swoje odniesienie w Polsce? Może również wśród członków Polskiego Towarzystwa Astronomicznego i Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii da się zauważyć podobną tendencję?

Autor

Anna Marszałek

Komentarze

  1. Shovinissmus Enthroned    

    Something like a phenomenon — How could women do that since they are, as far as I know, not equipped with? Sixty percent of members having none… the world is about to collapse.

    1. Michał M.    

      Fajnie jest 😉 — Jakbym powiedział „fajnie że jest dużo ładnych dziewczyn, faceci się cieszą”, to wyszedłbym na seksistę 😉

      Ale moim zdaniem fakt, że jest coraz więcej kobiet w astronomii może być wynikiem… braku równouprawnienia i uprzedzeń płciowych! Wiem że to dziwnie brzmi ale popatrzcie na to w taki sposób:

      Klasyczny seksizm wygląda tak:
      On ma zarabiać pieniądze, pracować, prowadzić i naprawiać samochód. Ona ma urodzić dziecko, wychowywać je, sprzątać i gotować.

      A co mamy tutaj, w tym newsie? Ja to odbiram tak:
      Ona ma bawić się w coś tak niepragmatycznego jak astronomia, bujać w obłokach, zarabiać grosze jako doktorant(ka). On ma zarabiać pieniądze i utrzymywać rodzinę, nadrabiać finansowo straty żony!

      Czyli jesteśmy w punkcie wyjścia. To, co wygląda na sukces równouprawnienia jest jego porażką! Chociaż problem prawdopodobnie mniej dotyczy USA czy Anglii, a bardziej w chory sposób rządzonej Polski.

      Kobiety mają mniejsze mózgi od mężczyzn (bo są niższe a masa mózgu rośnie z sześcianem wzrostu 😉 ale do astronomii nadają się tak samo jak faceci. Równość jednak będzie dopiero wtedy, gdy wszyscy będą mogli traktować astronomię jako sposób na życie, a nie zachcianka żon dobrze zarabiających mężczyzn!

      Niech żyją kobiety! Niech żyje równouprawnienie! Precz z chorym feminizmem! Niech żyje astronomia!

  2. Jurek Nita    

    Tak więc już wkrótce … — … każą nam do punktu G
    latać z prędkością c.

Komentarze są zablokowane.