W Załęczu Wielkim rozpoczął się pierwszy z tegorocznych obozów Klubu Astronomicznego “

Zdjęcie wykonano 29 lipca 2002 roku o godzinie 1:29 (czasu letniego). Faza Księżyca wynosi około 80 procent (ubywa). Do wykonania fotografii użyto kamery internetowej Philips Vesta Pro zainstalowanej w ognisku głównym 15-centymetrowego teleskopu systemu Newtona bez prowadzenia. Zdjęcie jest mozaiką kilkunastu obrazów, kolory nieco zmodyfikowano.
Obóz letni (o którym Załęcze 2003 – już w niedzielę!“>pisaliśmy już kilka dni temu) to najważniejsza impreza organizowana przez Klub w ciągu roku. Przygotowania do niego trwają kilka miesięcy. W tym czasie ustalany jest plan zajęć (i zabaw), kompletowana odpowiednia kadra, a do stanu najwyższej gotowości doprowadzany jest sprzęt obserwacyjny należący do Klubu. W tym okresie musi być tez przeprowadzony nabór uczestników. Aby tego dokonać, do kuratoriów wojewódzkich i organizatorów konkursów przedmiotowych (głównie z fizyki) rozsyłane są listy są z informacjami o obozie. Zainteresowana młodzież odpowiada na nie i na tej podstawie kwalifikowana jest do przyjazdu do Załęcza.

Widok ogólny na nieco opustoszałe (trwały wtedy wykłady) obozowisko. Na górze nieoficjalny klubowy transparent.
Ta procedura działa od 20 lat. W tym czasie przetrwaliśmy burze, które przetaczały się przez nasz kraj. Polska zmieniła się nie do poznania. System edukacyjny zachwiał się w podstawach, środki masowego przekazu w minimalnym stopniu promują naukę. My jednak trwamy, starając się zakochiwać w astronomii kolejne pokolenia.

Zdjęcie przedstawia grupę uczestników obozu astronomicznego w trakcie zajęć ze statystyki. Przy dobrej pogodzie część wykładów odbywała się na “zielonej trawce”.
W “Almukantaracie” trwa wieczna przemiana pokoleń. Uczestnicy dzisiejszego obozu za kilka lat staną się organizatorami następnych. Z uczniów w płynny sposób przekształcą się w nauczycieli. A przy okazji zdobędą umiejętności, których nie dają polskie szkoły. Nie tylko chodzi tu tylko o naukę Kolejny rok szkolny bez astronomii w szkole“>traktowanej po macoszemu astronomii, ale także umiejętność prezentowania własnej pracy. Z osobistego doświadczenia wiem, że tak nielubiane “wygłaszanie referatów” zaowocowało po latach mniejszymi oporami w wygłaszaniu seminariów w trakcie studiów i prowadzeniu lekcji w szkole w czasie studenckich praktyk.

Wycieczka do Rezerwatu Węże dla uczestników obozu astronomicznego
Cóż może życzyć nowemu pokoleniu Redakcja AstroNetu astronomiczne wychowana w większości właśnie w Załęczu? Uczcie się bawiąc! Bawcie się ucząc! Deszcz niech pada jedynie w czasie śniadań, obiadów i kolacji.

Zdjęcie Plejad wykonano przy pomocy kamerki internetowej Philips Vesta Pro z obiektywem 58mm. Zdjęcie jest wynikiem sumowania 100 klatek naświetlanych po 5 sekund. Skala jasności jest logarytmiczna.
O wydarzeniach dziejących się na obozie będziemy informować w kolejnych artykułach.