Instytut Astronomii Uniwersytetu Zielonogórskiego otrzymał w prezencie od Fundacji Alexandra von Humboldta 35-centymetrowy teleskop. Teleskop już od pierwszych dni był wykorzystany i to z sukcesem. Za jego pomocą zaobserwowano niewielką kometę przelatującą bardzo blisko Ziemi.

Teleskop, który kosztował 16 tysięcy euro, oficjalnie przekazał w imieniu fundacji konsul generalny Niemiec w Polsce, profesor Peter Ohr.

Bardzo się cieszę, że mam okazję przekazać tak duże urządzenie. Jadąc tutaj obawiałem się, że będzie to coś malutkiego, czego nie będzie można tak efektownie zaprezentować. Nie mamy tutaj wprawdzie niczego do przecięcia, ale symbolicznie przekazuję państwu to urządzenie, jako darowiznę funmdacji Alexandra von Humboldta.”

Profesor Janusz Gil z Instytutu Astronomii powiedział, że teleskop jest całkowicie zautomatyzowany, posiada system pozwalający na nakierowanie na dany obiekt na niebie. Standardem jest już, także w tym przypadku, przetwornik cyfrowy wysokiej jakości. Profesor Janusz Gil żartował, że jest w stanie sterować tym urządzeniem z własnego domu.

Teleskop ma taką moc powiększania, że jest zdolny „wypatrzyć” na Księżycu obiekt wielkości hipermarketu. Z urządzenia skorzystają przede wszystkim studenci Instytutu Astronomii Uniwersytetu Zielonogórskiego, bo będzie im służyć jako pomoc naukowa w wyznaczaniu jasności gwiazd, pomiaru temperatury, odległości i typów gwiazd. Naukowcom ma przydać się w obserwacji tak zwanych gwiazd supernowych. Są one wyznacznikiem rozszerzania się Wszechświata. Dzięki odpowiednim pomiarom będzie możliwe dokładniejsze określenie wieku Wszechświata.

Autor

Wojciech Lizakowski

Komentarze

  1. L.M.    

    Ach ci Niemcy. — Nie pierwszy już raz niemiecka szczodrość lokuje się na terenach, które były jakiś czas temu w granicach tego państwa, dlatego ich wspaniałomyślnosc trąci wyrachowaniem.

    1. niemiec    

      gardzisz? — gardzisz?

    2. Anonymous    

      Lepszy rydz niż nic

      > Nie pierwszy już raz niemiecka szczodrość lokuje się na terenach,
      > które były jakiś czas temu w granicach tego państwa, dlatego ich
      > wspaniałomyślnosc trąci wyrachowaniem.

      „Nie da ci ojciec, nie da ci matka, tego co może dać ci sąsiadka”.

      Może Niemcy są wyrachowani, ale przynajmniej coś dają. W Polsce nie miałbyś szans.

Komentarze są zablokowane.