Podobnie jak na tym załęczańskim zdjęciu w wolnym tempie zachodzi Słońce, tak powoli dobiega końca drugi tegoroczny obóz dla miłośników astronomii, zorganizowany przez Klub Astronomiczny Almukantarat tradycyjnie już w Załęczu Wielkim.

W miniony weekend odwiedziłem naszych uczestników w miejscu stacjonowania. Choć moja wizyta była dość krótka (zaledwie trzy doby), to jednak bardzo pozytywnie zapisała się mi w pamięci.

Załęczańska liga obserwacyjna, której rozpoczęcie zasygnalizował Co się dzieje w Załęczu?“>news Zbyszka Artemiuka, rozkręciła się podczas mojego pobytu na dobre. Pomimo, że pogoda stała się odrobinę bardziej kapryśna (dwie noce były wybitnie nieobserwacyjne – wręcz deszczowe), to jednak ponad połowa uczestników prowadzi obserwacje nieba wypełniając przygotowane przez kadrę zadania. Polegały one dotychczas między innymi na określeniu jasności gwiazd, identyfikacji gwiazdozbiorów oraz obserwacjach gwiazd zmiennych. Intensywnie wykorzystywany jest też załęczański teleskop, dobrze skryty pod niewielką kopułką na dachu hotelu ośrodka.

Obserwacje to jednak nie wszystko, co w tym roku absorbuje uwagę uczestników. Dopołudniowe zajęcia pozwalają na poszerzenie astronomicznych wiadomości od strony zarówno czysto teoretycznej, jak i tych z pogranicza fizyki i astronomii.

Popołudniowe zajęcia to czas między innymi na pierwsze spotkanie z rachunkiem różniczkowym (młodsi uczestnicy) oraz elementami teorii równań różniczkowych (starsi uczestnicy), które to zajęcia miałem przyjemność prowadzić.

Kolejnym ważnym elementem jest zapoznanie naszych uczestników z pracą astronoma, która polega dziś częstokroć głównie na przetwarzaniu danych przy pomocy komputera.

Nie należy też zapominać o dwóch istotnych zajęciach, jakie odbywają się jeszcze pod czujnym okiem kadry. Mam tu na myśli trwającą jeszcze sesję referatową (w tym roku widać duże zaangażowanie naszych podopiecznych, większość referatów nie mieści się w ramowej połowie godziny, natomiast referenci są przygotowani do odpowiadania na pytania dotyczące szczegółów omawianych zagadnień – mam tu oczywiście na myśli te sesje, w których uczestniczyłem). Ponadto rozwiązywane są zadania z Olimpiad Astronomicznych.

Weekend stał się okazją to chwilowego całkowitego odpoczynku, podczas którego rozegraliśmy mecze siatkówki oraz piłki nożnej z harcerzami z Praszki. Codziennie miałem też okazję widzieć naszych uczestników przy różnego rodzaju grach zespołowych, a nawet brać w nich bezpośredni udział. 😉

Szkoda, że czas tak szybko ucieka w tym miejscu.

Autor

Łukasz Wiśniewski