Coroczne obozy astronomiczne są najważniejszymi wydarzeniami organizowanymi przez Klub Astronomiczny Almukantarat. Młodzież z całej Polski, która w roku szkolnym 2024/25 ukończyła klasę 2 i 3 liceum, zjechała się pod namioty do Załęcza Wielkiego, gdzie w harcerskiej atmosferze i duchu nauki spędziła swój wolny, wakacyjny czas, bo cóż z tego, że trwa lato, skoro oni morzeni są głodem wiedzy? Dwa ostatnie tygodnie wakacji obfitowały w naukę astronomii, matematyki, fizyki i innych nauk, których również nie zabrakło na obozie; gry na świeżym powietrzu, obserwacje nocnego nieba, czy śpiewnie przy ognisku z przyjaciółmi.

Ładu na podoboziu pilnuje kadra, która zapewnia wsparcie merytoryczne i poszerza wiedzę młodych adeptów nauki, prowadząc ciekawe ćwiartki. Prowadzą oni również zajęcia wieczorne, organizują poranne rozruchy, gry nocne i inne aktywności, których nigdy nie brakuje.

Na pierwszym planie stoi dwoje ludzi, mężczyzna i kobieta. Mężczyzna ubrany jest w czarno czerwoną koszulę z krótkim rękawem i szarą opaskę na głowę, a kobieta ma niebieskiego T-shirta i rozpuszczone, długie, ciemne włosy. Pokazują sobie coś w notatniku, a mężczyzna dodatkowo sprawdza coś w telefonie. Na drugim stoi 5 osób, które czekają na decyzję pierwszoplanowych. W tle widać drzewa. Nina Rams

Na pierwszym planie kadra obozu dla starszych.

Jednym z najważniejszych elementów składających się na obozy astronomiczne jest sesja referatowa i sesja posterowa. Absolwenci klasy 2. przygotowują referaty, a klasy 3. projekty naukowe. W ramach sesji referatowej uczestnicy przygotowują wystąpienie w postaci 15-20–minutowego referatu na wybrany przez siebie temat. Po konsultacji z osobistym tutorem, który pomaga w przygotowaniach, następuje prezentacja. Wyłaniane jest 10 najlepszych referatów, które przechodzą do finału i walczą o zwycięstwo. W tym roku zaszczytny tytuł laureata przypadł Weronice Grochalskiej, a nagrodę publiczności zdobył Jakub Bartkowiak.

Po prawej stronie znajduje się blondwłosa dziewczyna z włosami związanymi w kok. Ubrana jest w jasnoniebieski T-shirt i czarne spodnie. W ręku trzyma mikrofon, który przykłada do ust, ponieważ coś mówi, a w drugiej ręce trzyma laserowy wskaźnik, którym pokazuje w stronę prezentacji, która znajduje się po lewej. Jest ona zółto-różowa i napisane jest na niej: ferromagnetyki.Nina Rams

Weronika Grochalska w trakcie wygłaszania referatu.

Sesja posterowa jest zwieńczeniem prawie półrocznej pracy nad projektem naukowym, który wybierany jest przez uczestników, a następnie samodzielnie przeprowadzany z pomocą tutorów. Wszystkie wyniki eksperymentów i badań prezentowane są reszcie uczestników. W tym roku najlepiej przedstawił się projekt, w którym uczestnicy tworzyli model powstawania komy komety. Brali w nim udział Anna Kałek, Dawid Chudzik i Kacper Gajda.

W tym roku na obozie zawitali goście specjalni, a byli to członkowie grupy Fenix, którzy przeprowadzili Turniej Młodych Fizyków, tylko na trochę mniejszą skalę. Obozowicze mogli zobaczyć, jak taki konkurs wygląda oraz spróbować w nim swoich sił. Ich zadanie polegało na zbadaniu zmiany funkcji częstotliwości od długości fali, używając własnoręcznie stworzonego układu doświadczalnego składającego się z linijki i aplikacji do mierzenia częstotliwości. Po wykonaniu pomiarów następowało porównanie ich z modelem teoretycznym. Wyniki obserwacji były prezentowane podczas krótkiego wystąpienia, do którego zadawała pytania grupa oponentów, co utrudniało zadanie drużyny prezentującej. Było to bardzo pouczające doświadczenie, które pozwalało zmierzyć się z trudnymi zadaniami w krótkim czasie.

Drugim gościem był Krzysztof Kujawa, który zajmuje się astrofotografią i przedstawił uczestnikom jej tajniki w bardzo interesującym wykładzie. Pokazał swoje prace i zaciekawił paroma anegdotkami z życia fotografa. Głównie zajmuje się on astrofotografią krajobrazową i na tym oparł również swoje wystąpienie, Niestety nie cieszy się ona tak dużą popularnością jak astrofotografia głębokiego nieba, jednakże jego zdjęcia zdecydowanie przekonały bardzo wielu młodych ludzi do tego typu astrofotografii i być może niedługo ujrzymy ich pierwsze próby w tym zakresie.

Dwa tygodnie obozu były niesamowitym czasem dla wszystkich młodych uczniów, którzy dzięki temu mieli energię, aby pierwszego września wrócić do szkoły i ze zdwojoną siłą kontynuować naukę. Tymczasem wyczekiwanie na seminaria naukowe już się rozpoczyna.

Na pierwszym planie po prawej znajduje się ognisko a w tle na całym zdjęciu znajduje się grupa ludzi z czerwonymi latarkami, siedzącymi wokół ogniska.Nina Rams

Uczestnicy siedzący przy ognisku.

Autor

Danuta Wroniszewska