Trwa już ostatni miesiąc wiosny, za trzy tygodnie zacznie się astronomiczne lato. Zaczął się już również okres białych nocy astronomicznych, który z każdym dniem obejmuje coraz większy obszar Polski. W ostatnich dniach maja i na początku czerwca bardzo dobrze widoczne są planety Mars i Saturn, z których pierwsza jest tuż po, zaś druga – tuż przed opozycją. Wieczorem jasno świeci oddalający się od Ziemi Jowisz. Przed świtem w pierwszej części tygodnia, można obserwować zbliżający się do nowiu Księżyc, jednak tym razem będzie on wędrował przez fragment nieba, w którym nie ma jasnych gwiazd. Wysoko nad nim świecić będzie wciąż jasna miryda R Andromedae.
Okres białych nocy astronomicznych oznacza, że Słońce nie chowa się głębiej pod horyzont, niż 18°, a wtedy noc nie jest do końca ciemna i słabe obiekty mogą być trudne, lub wręcz niemożliwe do odnalezienia. Oczywiście im bardziej na północ, tym takie noce zaczynają się wcześniej i kończą później. Na północnych krańcach Polski (dokładniej na północ od szerokości geograficznej 54,5 stopnia) przez kilka-kilkanaście dni w okolicach przesilenia letniego nie ma nawet nocy żeglarskiej, czyli Słońce w najciemniejszej części nocy nie chowa się głębiej pod horyzont, niż 12°. I jest to wyraźnie widoczne, że północna (bliżej Bałtyku nie tylko północna) część widnokręgu nie jest ciemna. Da się to zaobserwować w większej części naszego kraju. Najsłabiej pojaśnienie północnego nieboskłonu widoczne jest w górach, gdzie w dniu przesilenia letniego Słońce chowa się niecały stopień płycej od granicy nocy astronomicznej.
Koniec maja to bardzo dobry okres widoczności pary planet Mars i Saturn. Co prawda Czerwona Planeta wyraźnie odsuwa się od Saturna i pod koniec tego tygodnia odległość między tymi planetami przekroczy 15°, jednak obie są bliskie opozycji (Mars przeszedł przez opozycję tydzień temu, zaś opozycja Saturna przypada w przyszły poniedziałek) i świecą bardzo jasno. Zwłaszcza Mars, którego blask wynosi -2 magnitudo. Saturn świeci o 2 magnitudo słabiej, lecz i tak jest najjaśniejszym po Marsie obiektem w tym rejonie nieba. Trzecia w kolejności gwiazda Antares jest o jedną wielkość gwiazdową słabsza od Saturna. Warto korzystać z okazji niedalekiej odległości między Marsem a Antaresem i porównywać barwę obu tych ciał niebieskich ze sobą. Zwłaszcza, że nazwa “Antares” oznacza rywala Marsa (Aresa w mitologii greckiej) właśnie ze względu na podobieństwo ich barw.
W poniedziałek 30 maja Mars przeszedł najbliżej Ziemi w czasie tej opozycji, było to niewiele ponad 75 milionów km. Dzięki temu jego tarcza ma średnicę 19″, a więc około 5 razy większą, niż było to pod koniec zeszłego roku. Niestety przejście najbliżej Ziemi oznacza, że w następnych dniach Czerwona Planeta będzie się od nas oddalać i w związku z tym jasność Marsa będzie spadać równie szybko, jak dotychczas rosła. Saturn najbliżej Ziemi będzie w dniu swojej opozycji do Słońca i będzie to nieco ponad 9
Po obserwacjach obu planet można zaczekać na pojawienie się Księżyca. Srebrny Glob jest już po ostatniej kwadrze, a dodatkowo niekorzystne nachylenie
Na początku tygodnia naturalny satelita Ziemi pojawił się na nieboskłonie niewiele przed godziną 2 nad ranem, w kolejnych dniach będzie to jeszcze później i do wschodu Słońca nie wzniesie się zbyt wiele nad horyzont. Na mapce jest pokazane położenie Księżyca mniej więcej godzinę przed świtem. W poniedziałek 30 maja o tej porze jego faza wynosiła 44% i zajmował on pozycję na wysokości 15° nad południowo-wschodnim widnokręgiem. Dobę później jego faza zmaleje do 33%, a o tej samej porze będzie on się wznosił 12° nad horyzont. W środę 1 czerwca jego tarcza będzie oświetlona już tylko w 22% i trzeba będzie go szukać na wysokości około 7° nad horyzontem, zaś w czwartek 2 czerwca jego sierp będzie miał fazę zaledwie 13%, ale pojawi się on na nieboskłonie już po godzinie 3 nad ranem i w momencie pokazanym na mapce będzie tylko 2° nad horyzontem.
Niestety w tym obszarze nieba nie ma jasnych obiektów, zaznaczyłem tylko położenie gwiazd δ i ε Ryb, niedaleko których rok i dwa lata temu swoją pętlę na niebie kreśliła planeta Uran. W tym roku Uran nie odsunął się jeszcze daleko od tej pary, ale jeszcze jest za jasno na jego obserwacje, dlatego jeszcze nie zaznaczyłem go na mapce. W środę 1 czerwca Księżyc przejdzie 5° na południe od tej pary gwiazd. Jednak ze względu na jasne tło nieba do ich dostrzeżenia może być potrzebna pomoc lornetki lub teleskopu.
Dużo wyżej od Księżyca świeci gwiazda zmienna R Andromedae, która należy do typu gwiazd pulsujących, której prototypem jest gwiazda o Ceti. Leży ona w obszarze nieba, który w Polsce nigdy nie zachodzi, stąd można ją obserwować dużo wcześniej, niż Księżyc, nawet o tej samej porze, co planety Mars i Saturn. Gwiazda ta jest dość łatwa do odnalezienia, gdyż znajduje się niecałe 4,5 stopnia na zachód od widocznej gołym okiem Galaktyki Andromedy, czyli 31. obiektu w znanym katalogu Karola Messiera, zatem mieści się razem w z nią w jednym polu widzenia standardowej lornetki. O godzinie podanej na mapce oba obiekty zajmują pozycję na wysokości prawie 40° nad wschodnim widnokręgiem, ale godzinę wcześniej, gdy niebo jest jeszcze dość ciemne, jest to już 30°, zaś o 1:30 – ponad 20°. Nie za wysoko, za to tło nieba dużo ciemniejsze.
Krzywą blasku, wygenerowaną na podstawie danych, zgromadzonych przez AAVSO można znaleźć
Wieczorem coraz krócej nad widnokręgiem przebywa planeta Jowisz, która chowa się za widnokrąg już przed godziną 2. Największa planeta Układu Słonecznego zbliża się powoli do gwiazdy χ Leonis, świecącej z jasnością +4,6 magnitudo. W niedzielę 2 czerwca dystans miedzy tymi ciałami niebiańskimi spadnie do niewiele ponad 30 minut kątowych, zaś w przyszłym tygodni będzie to niewiele ponad 5'. Jowisz już od dłuższego czasu oddala się od Ziemi, obecnie znajduje się on niecałe 800 mln km od naszej planety, zatem już ponad 130 mln km więcej, niż było to podczas marcowej opozycji. Przez to jasność tej planety spadła już do -2 wielkości gwiazdowej, czyli tyle samo, co jasność Marsa, natomiast jej średnica spadła do 37″.
W układzie księżyców galileuszowych Jowisza również mamy coraz mniej czasu na obserwacje zachodzących tam zjawisk. Ich lista jest wyszczególniona poniżej (na podstawie strony
- 30 maja, godz. 22:36 – Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
- 31 maja, godz. 1:54 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
- 31 maja, godz. 22:42 – wyjście Kallisto zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
- 31 maja, godz. 23:53 – minięcie się Io (N) i Kallisto w odległości 15″, 3″ na wschód od tarczy Jowisza,
- 1 czerwca, godz. 0:06 – wejście Io na tarczę Jowisza,
- 1 czerwca, godz. 1:22 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
- 1 czerwca, godz. 21:24 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
- 2 czerwca, godz. 1:00 – wyjście Io z cienia Jowisza, 20″ na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
- 2 czerwca, godz. 20:50 – zejście Io z tarczy Jowisza (widoczne w południowo-wschodniej Polsce),
- 2 czerwca, godz. 20:53 – od zmierzchu cień Io blisko środka tarczy Jowisza,
- 2 czerwca, godz. 22:08 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
- 2 czerwca, godz. 22:20 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 7″, 23″ na zachód od tarczy Jowisza,
- 3 czerwca, godz. 0:16 – Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
- 4 czerwca, godz. 20:55 – od zmierzchu Europa blisko środka tarczy Jowisza,
- 4 czerwca, godz. 21:52 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
- 4 czerwca, godz. 22:06 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
- 5 czerwca, godz. 0:40 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza.